Strona 1 z 1

Nie pali, a dokładnie to zalapie i gaśnie

: pn sty 30, 2012 22:24
autor: olsens2
Witam, mam taki problem a mianowicei golf stał tydzień bez ruchu na mrozie, gdypierwszy raz d niego wsiadłem to był zasłaby akumulator i musia łem go podładować(niedawno był kupowany i jest nowy) ale ok, odpalił, zrobiłemm jakieś 15 km po czym znowy stałjakieś 36 godzin na mrozie, bez problemu odpalił, przejechałem kolejne 15 km i dziś gdy go odpaliłem to udało mi sie wyjechać z garazu jakieś 5 metrów po czym zgasł i od tej pory nie moge go odpalić, akumulator naładowany na max, kreci, czsem załapie i gaśnie odrazu jak puszcze kluczyk, nie wiem co sie dzieje, dodam że jakieś 2 tygodnie temu zchaczyłem kolektorem i coś chyba uszkodziłem bo chodził dużo głośniej, w zwiażku z czym, na jutro umówiłem sie do mechanika, ale teraz nie moge w żaden sposób go uruchomić, co to może być?? Aha i i nie pali mi lewe światło stopu i prawe do jzdy, nie jestem pewein czy tak już było ale ja tachi rzeczy pilnje wiec wątpie abym tak zaniedbał te sprawy. Co zrobić?

edit:

Przed chwilą wyczyściłem świece i było tak jakby lepiej, znaczy zakrecił, coś złapało i znowu to samo

Nie pali, A DOKŁADNIE TO ZAŁAPIE I GAŚNIE

: pn sty 30, 2012 23:04
autor: karol2010
co do odpalania i gaśnięcia to może być to kostka stacyjki poprostu nie łączy na mrozie albo immo w kluczyku. Pozatym sprawdz kable , kopułke cewke i świece. Zaczepiłeś kolektorem o cos???? dobry jesteś jesli udało ci się to zrobić . prędzej powiedziałbym ze mogłeś albo nadwyręzyć któreś połączenie między środkowym a 2 tłumikiem albo kóryś z nich uszkodziłeś lub uszkodziłeś katalizator. albo co gorsza jak samochód szorował o ziemie mogłeś wyrwać plecionke tylko tyle jest możliwości chyba ze zajmójesz się akrobatyka:D a co do świateł sprawdź kolego te zarówki może akurat w tej samej chwili się spaliły a możliwe :D miałem tak pozdro:))) ps. nie przejmój się golf to tani samochód nie będzie źle:D

Nie pali, A DOKŁADNIE TO ZAŁAPIE I GAŚNIE

: pn sty 30, 2012 23:09
autor: olsens2
No świece sprwdziłem a z tym kolektorem to sie pomyliłem, chodziło o katalizator:P Wszystko niby łaczy, kreci ale załapie i gaśnie. A zleży mi na tym aby to szybko zrobić bo przyjechałem specjalnei po to aby wszystko powymieniać w tym tydodniu, rozrzad, hamulce itp bo zabieram go do holandii a on poprostu nie pali:/ Może przy katalizatorze uszkodziłem sonde lamba?? Bo ona chyba tam jest, nie jestem w stanie teraz zobaczyć pod auto bo kapke za nisko i nie widze czy coś uszkodzone czy nie

Nie pali, a dokładnie to zalapie i gaśnie

: wt sty 31, 2012 13:45
autor: karol2010
Kolego proponuje najpierw Podać bliższe dane techniczne autka.

A co do sondy - ona nie odpowiada za zapłon możesz nawet ją wyciąć i wydalić , jedynie będą nieprzyjemne konsekwencje w postaci dużego spalania paliwa. A co do głośnej pracy proponuje sprawdzić plecionke przy katalizatorze. Sprawdzaj sobie na zimnym silniku (teraz o to nie trudno) nieszczelność każda łatwo zlokalizujesz w postaci dymku (skraplającej się wilgoci) Według mnie uszkodziłeś plecionke a ją łatwo uszkodzić naderwałeś troche i tyle. A katalizator?? Nawet jak go uszkodziłeś to wywal go :D to była moja pierwsza czynność jak kupiłem autko heheh. Co do nie odpalania to alboo immo padł albo kostka stacyjki tylko te 2 rzeczy mogą się tak zachowywać. No chyba , ze masz autoalarm???? ps. pozatym sonda jest przy kolektorze wydechowym nie katalizatorze. Chyba ze w nowszych autach sa po 2 chyba. Ale z tego co wiem w mk III jest 1 i to w kolektorze

Nie pali, a dokładnie to zalapie i gaśnie

: wt sty 31, 2012 13:59
autor: rafal9119
co do chodzenia głosniej to pewnie pekł element elastyczny. ale to nie ma nic wspólnego z tym paleniem . czujnik halla moze pada lub cewka sprawdzałes to?.

Nie pali, a dokładnie to zalapie i gaśnie

: wt sty 31, 2012 14:00
autor: rafal9119
a dla jasnosci to element elastyczny to niby ta plecionka co kolega karol2010, napisał

Nie pali, a dokładnie to zalapie i gaśnie

: wt sty 31, 2012 14:33
autor: karol2010
Kolego rafal9119, gdyby to była cewka to by nie odpalił wogóle lub strasznie by przerywał(jesli to byłyby przedowy) A element elastyczny zwany potocznie plecionka nie pęka nie urywa się tylko dzieje się coś takiego , ze narwyją się sploty i plecionka staję się nieszczelna a wygląda ona tak http://imageshack.us/photo/my-images/377/m12ho5.jpg/" onclick="window.open(this.href);return false;
a nowa tak http://imageshack.us/photo/my-images/15/zlacze.jpg/" onclick="window.open(this.href);return false; - co prawda nie jest chyba ona od golfa ale obrazowo właśnie wygląda to tak. I nie musisz o nic zaczepić zeby ją popsuć wystarczy że lubisz agresywnie jeździć a poprzednia była słabej jakości i sie naderwie lub przepali. ale tak jak mówie sprawdz skąd chmurka ci wychodzi na zimnym silniku ( możesz nawet na chwile zatkać rure wydechową jakaś szmatka czy czymś , zeby całe ciśnienie szło na otwór przez który uciekają ci spaliny i hałas

A co do nie odpalania to napisałem już wyraźnie co to może być immo, kostka stacyjki lub , autoalarm jesli posiadasz. Gdyby to był czujnik halla to strasznie szalały by ci obroty silnika. Możesz go podpiąć pod Vag i spardzić czy nie ma błędów

Nie pali, a dokładnie to zalapie i gaśnie

: wt sty 31, 2012 18:55
autor: olsens2
Spokojnie koledzy juz oddałem do znajomego mechanika, ja nie mam czasu sie nim teraz bawić bo w weekend musze nim wyjechać a mam pare innych spraw do załatwienia a po za tym na dworze troche mrozi:p Jak bede wiedział dokładnie co go bolało to dam znać;)

3M CIE SIE;)

Nie pali, a dokładnie to zalapie i gaśnie

: pt lut 03, 2012 20:43
autor: olsens2
Auto już w domu:) Co do głośnego chodzenia to plecionka nie wytrzymała presji;) A w sprawie nie odpalania to coś z zapłonem nie tak było, paluch o ile sie nie myle czy coś w tym rodzaju, wymienione i gra gitara:)