Forum.VWGolf.pl

Niedawno wymieniałem przewód elastyczny układu wydechowego. Po naprawie w dalszym ciągu kontrolka nie gasła, okazało się jednak, że wydech nie był szczelny na 100%. Na połączeniu za drugim katalizatorem (na mufie łączącej) była niewielka nieszczelność która prawdopodobnie powodowała błędny odczyt z sondy, a to z kolei powodowało wyświetlanie komunikatu. Szczerze mówiąc nie specjalnie było nawet słychać, że cos jest nie tak. Ponownie rozkręciłem i skręciłem mufę, i wszystko się uspokoiło. Od tamtego czasu zrobiłem ok. 2 tys. km i znowu faul ! Tym razem nie zauważyłem żadnych niepokojących odgłosów (czt. nieszczelności). Co może powodować takie zachowanie? Czy istnieje sposób na sprawdzenie w warunkach domowych np. miernikiem uniwersalnym sond i czujnika temperatury spalin. U mnie występują dwie sondy i czujnik temperatury spalin.

jeśli jest jakiekolwiek podejrzenie nieszczelności wydechu na odcinku od silnika do ostatniej sondy to to moze być przyczyna. A jeśli nie lub nie jesteś pewien, trzeba podpiąc auto pod komputer diagnostyczny

Dzięki dzisiaj sprawdzę. Czyli nawet niewielkie rozszczelnienie będzie powodowało błąd?

tak bo zgodnie z zasada fizyczną że w naczyniu w którym przepływa gaz lub ciecz wytwarza się podciśnienie - do spalin przez nieszczelność dostaje się powietrze i zaburza wskazania sondy

tak bo zgodnie z zasada fizyczną że w naczyniu w którym przepływa gaz lub ciecz wytwarza się podciśnienie - do spalin przez nieszczelność dostaje się powietrze i zaburza wskazania sondy (prawo Bernouliego lub paradoks hydrodynamiczny)