Po trasie zapala super, po mieście gorzej
: czw gru 15, 2011 20:21
Witam.
W swoim mk4 1.6 16V AZD zaobserwowałem taką dziwną zależność - otóż gdy jeżdżę ponad tydzień tylko po mieście, krótkie odcinki, to auto jak jest zimne ciężej zapala, tzn. trzeba kręcić rozrusznikiem ze 3-4 sek. zanim zaskoczy. Ale nie za każdym razem - powiedzmy 1 na 4 odpalenia są z problemami, w innym wypadku pali super.
Natomiast gdy zrobię trasę (taką ze 200-300 km), to auto odpala idealnie. Po czym jak jeżdżę znowu tylko po mieście zaczyna się dziać to co wyżej.
Dlaczego? Co może być tego przyczyną? Po przeskanowaniu pokazuje tylko sporadyczny błąd sondy lambda (pierwszej), ale z tego co wyczytałem na forum to nie ma ona nic wspólnego z odpaleniem.
Czujnik temperatury sprawny, świece wymienione, cewki raczej też ok - nie zauważyłem, aby silnik nie pracował na wszystkie cylindry, przepustnica wyczyszczona. Trochę już brakuje mi pomysłów co to może być.
W swoim mk4 1.6 16V AZD zaobserwowałem taką dziwną zależność - otóż gdy jeżdżę ponad tydzień tylko po mieście, krótkie odcinki, to auto jak jest zimne ciężej zapala, tzn. trzeba kręcić rozrusznikiem ze 3-4 sek. zanim zaskoczy. Ale nie za każdym razem - powiedzmy 1 na 4 odpalenia są z problemami, w innym wypadku pali super.
Natomiast gdy zrobię trasę (taką ze 200-300 km), to auto odpala idealnie. Po czym jak jeżdżę znowu tylko po mieście zaczyna się dziać to co wyżej.
Dlaczego? Co może być tego przyczyną? Po przeskanowaniu pokazuje tylko sporadyczny błąd sondy lambda (pierwszej), ale z tego co wyczytałem na forum to nie ma ona nic wspólnego z odpaleniem.
Czujnik temperatury sprawny, świece wymienione, cewki raczej też ok - nie zauważyłem, aby silnik nie pracował na wszystkie cylindry, przepustnica wyczyszczona. Trochę już brakuje mi pomysłów co to może być.