Forum.VWGolf.pl

Witam. Mam pewien problem taki dośc dziwny. Mam pomodzonego PB moc w granicy 140km. Na początku po swapie i pierwszych modach było ok, a teraz silniczek zaczął przerywać w trakcie gdy wpadne w dziure lub ostro skrecam, byłem teraz nad mozem zrobiłem ok 2tys km w ciągu tygodnia i ten problem sie nasila coraz bardziej. Zmieniłem pompe paliwa bo dość bardzo hałasowała i myslałem ze ona moze sie zawiesza lub cos w tym stylu ale niestety na innej pompie problem ten sam. Kurcze i nie mam pojecia teraz czy to kwestia paliwa czy zapłonu czy odcina zapłon czy paliwo, moze ktoś miał podobny problem lub wie jak sia za to zabrać. Dodam ze teraz juz prawie na kazdej nierówności przerywa i potrafi nawet zgasnąć i na zakretach tez jest bardziej odczuwalne.
Piszcie jeśli coś wymyślicie to piszcie bd wdzieczny.

pozdrówka

moim zdaniem musisz szukać braku kotaktu na jakimś kluczowym elemencie typu ECU, czujnik halla, skrzynka moduł itp. Jeśli masz obrotek obserwuj czy nagle spada do zera jak silnik zgaśnie mimo ze jeszcze sie kręci z rozopędu to trochę wniesie gdzie szukać. ruszaj kluczykiem w stacyjce - tego typu proste testy

tak jak kolega powyżej pisze sprawdź te rzeczy sprawdź czy iskra jest dobra i zapłon widac ze jak sa drgania to wtedy sie to dzieje wiec poruszaj mocno autem i patrz pod macha moze cos za bardzo goni

ECU sparwdziłem , czujnik halla sprawdziłem, moduł tez, kablami ruszałem szarpałem i nic, kluczykiem tez ruszałem na wszystkie sposoby, skrzynke musze jeszcze przeglądnąć, co do obrotka to nie spadaja na nim obroty. Narazie potocznie mówiąc jestem w dupie

TiTeK pisze:co do obrotka to nie spadaja na nim obroty

na tej podstawie można podejrzewać że od halla do ECU jest wszystko ok, i szukać na kablu od ECU do modułu, na module, na samej cewce w tym masa