Forum.VWGolf.pl

Witam serdecznie. Obecnie robię golfika tak od strony mechanicznej, jak również blacharskiej. Jestem na etapie lakierowania. Nastąpi to w najbliższych dniach. Jako, że był i jest rozebrany do gołej blachy, to nim nie jeżdziłem. Teraz został poskładany tak,że można było odpalić silnik. Odpaliłem go i po zagrzaniu do normalnej temperatury pracy zapaliła się kontrolka oleju - miga dioda, a po chwili gdy temperatura jeszcze wzrosła uruchomił się brzęczyk. Moje pytanie: pompa oleju dała d...? Co o tym sądzicie? Przyznam się,że nie szukałem na forum, bo to tak nagle i nie mam czasu, a i tez nie spieszy mi się specjalnie, bo mam czym jeżdzić. Golfik będzie tylko do zadań specjalnych tzn moja Żona będzie w nim rezydowała. Czekam na porady. Z góry dziekuję . Janusz

Jeszcze dodam, że wszystkie przewody instalacji są podłączone prawidłowo i wykluczyłem jakąkolwiek pomyłkę.

Nie rozumiem po co smarowac rezydującego Golfa ale w tej sytuacji powineneś jechac do mechanika zmierzyć ciśnienie oleju, ew. wstepnie wtyczki do obu czujników ciśnienia oleju sprawdź czy sa podłączone.

Piszesz coś nie czytając dokładnie. W golfie rezyduje tzn prowadzi go moja Żona. A co do podpowiedzi, to nie pojechałem na pomiar ciśnienia, ale odkręciłem miskę olejową, wymiotłem zebrany przez lata syf z jej dna i najważniejsze wyczyściłem smok. Nie mogłem uwierzyć, ale było tego z pół szklanki. Wymieniłem olej i filtr oczywiście i po problemie. Cisza i kontrolka się nie świeci. Także polecam wszystkim, którzy mają ten problem, a wiem, że jest ich nie mało, aby najpierw nie kombinować, ale zrobić coś najbardziej oczywistego i niedrogiego. Udrożnić przepływ oleju. Teraz to jestem mądry, ale co nakombinowałem, to lepiej nie będę pisał. Pozdrawiam i życzę wszystkim pozbycia się tego kłopotu. Mi się udało. Pozdrawiam. Janusz