Forum.VWGolf.pl

Witajcie,
jestem tu nowy, ale bardzo podoba mi się to forum, , bo czytam posty od jaiegoś czasu. Mój problem dotyczy gaźnika. Mam golfa II 1.6 (jak sprawdzić jaki to typ gaźnika ? ). I jak odpalam czy to z benzyny czy to z gazu to na poczatku jest 1000 obrotów z hakiem i po paru minutach jak się rozgrzeje obroty spadają do 400-500 samochód wpada w rezonans bardzo skacze i 2 razy już mi zgasł w ciągu 2 tygodni stojąc na światłach (na gazie). Reduktor w gazie był niedawno wymieniany (BRC elektryczny) i filtr gazu też. Czy można jakoś łatwo samemu podkręcić obroty jakąś śrubką, jeśli tak to gdzie ? Jakie ew. mogą byc inne przyczyny takiego spadku obrotów. Trochę czytałem o tego typu problemach i gadałem też z gazownikiem, który mi robił gaz i powiedział, że przepustnica może nie działać dobrze.

Dzięki za wskazówki.

Obstawiam podciśnieniową regulację obrotów biegu jałowego (od razu zaznaczam że pojęcia nie mam jak działa i jak naprawić) na benzynie to samo?

hesse21, niema 1.6 GT - popraw profil. Gaźnik to albo Pieburg 2E2 albo Pierburg 2EE (inne bardzo rzadko), masz Google, setki fotek porównaj sobie. I podstawa to to co kolega wyżej zasugerował - dobrze opisz usterkę w tym wypadku co się dzieje na jakim paliwie. I użyj troche wyszukiwarki na forum, było już wszystko o obu gaźnikach ..

Cześć, poprawiłem profil. Na Gaźniku napisane jest Pierburg 2E i koniec.
Byłem u elektryka i przy okazji trochę patrzyliśmy na ten gaźnik i wygląda to tak jakby coś blokowało siłownik. Tzn. tam jest taka ruchoma część, pod wpływem wciśnięcia pedała gazu. I jak się tylko odpali np. na gazie to jest ok, ale jak się zagazuje przez 2 sekundy i puści to zostaje na wyższych obrotach i trzyma z minute i później powoli te obroty spadają ( na rozgrzanym silniku).

To zjawisko zachodzi zarówno na benzynie jak i gazie z tym, że na gazie ostatecznie spada na niższe obroty niż na benzynie. Na gazie do ok 400-500 obrotów, na benzynie do ok 900-1000.

Mam też drugi problem, więc pozwolę sobie napisać tutaj, żeby nie zakładać drugiego wątku.
Będąc u elektryka szukaliśmy gdzie są spadki napięcia, bo akumulator mi się szybko rozładowuje. Wyszło na to, że po wyjęciu 2 bezpiecznika od lewej spadku już nie było (było wcześniej zwarcie). Po tym procederze szukania, nagle się okazało, że nie mam iskry i nie można było zapalić. Elektryk zaczął wyjmować cewkę zapłonową, żeby podmienić ją i sprawdzić czy ona jest powodem, ale w trakcie procederu iskra wróciła. Póżniej znowu przez chwile nie było i docelowo wskazał albo na cewkę, albo na moduł zapłonowy albo bodajże czujnik Halla z naciskiem na początek na moduł zapłonowy. Ostatecznie jak dojechałem do domu 1km to już iskry znowu nie było (jak odpalam skok obrotów na 3000 po czym nawet jak trzymam gaz to gaśnie).

Co o tym myślicie ? Po pierwsze czy to, że ten elektryk odłączał dużo rzeczy mogło mieć wpływ na to, że teraz nie mam iskry i czy mógł specjalnie zainicjować brak tej iskry nie podłączając czegoś ?

Od czego byście zaczęli analizę braku iskry ? (on zasugerował, żebym na początek kupił moduł zapłonowy, bo to ponoć najczęstsza przyczyna awarii).

Dzięki wielkie za pomoc.

hesse21,
Napisałem jakie sa typy gaźników i jak to sprawdzić - chcesz pomocy to się trochę wysil albo bez urazy będę musiał zamknąć temat.
Co do braku iskry - wpływ na jej pojawienie się mogło mieć ruszanie kablami i wrócił na chwilkę kontakt którego nie było na jakimś uszkodzonym kablu lub wtyczce. Ale należy sprawdzić czujnik halla - opisy na forum, potem cewkę najlepiej poprzez podmianę grosze na szrocie kosztuje, sprawdzić miernikiem napięcia czy jest po zapłonie na cewce i na zewn. stykach halla. Moduł psuje się rzadko zostaw to na koniec.

Witam,
więc tak po żmudnych porównaniach wszystko wskazuje na to, że jest to Pierburg 2e2 - wiszą tam co prawda różne kable od elektroniki, ale nie są podłączone. Mój poprzednik musiał już ten gaźnik podmienić.
Jeśli chodzi o regulacje biegu jałowego to już kręciłem tak jak mogłem, niby było trochę lepiej, ale teraz ten siłowniczek (ten ruchomy trzpień na pierwszym planie http://www.gaznik.pl/gazniki_zdjecia/pi ... ownika.jpg)się blokuje i dopiero jak się go dotknie to spada na niższe obroty.
Pryskałem go jakimś smarem, ale nie pomogło. Co można z tym zrobić ? Wymiana gaźnika ?

Jeśli chodzi o tę iskrę:
moduł zapłonowy został wymieniony na nowy bosha i było ok przez 20km po czym znowu zatrząsło parę razy podczas jazdy (spadek obrotów do zera i nagle powrót i tak parę razy) za jakiś czas spadły do zera i już nie wróciły. Nie mogłem odpalić, za chwilę znowu odpalił i jak tak zgasł za drugim razem to już nie odpalił. Minęły dwa dni i odpalił. Był na biegu jałowym przez ok 15 minut, zdąrzył się rozgrzać i też było parę taki spadków, później jak pojechałem kawałek, znowu nim rwało i obroty spadały ...

Co dalej z tym zrobić. Napisałeś o diagnozie, ale diagnozować można coś co nie działa, a zawsze jak jestem u elektryka wszystko wraca do normy, a jak są te skoki to też tylko na chwile i nie bardzo jest co diagnozować.

Wymienić teraz czujnik Halla ? Ruszanie kablami od cewki i tymi od wtyczki przy kopułce nic nie robią, więc może to nie kable.

hesse21 pisze: moduł zapłonowy został wymieniony na nowy bosha i było ok przez 20km po czym znowu zatrząsło parę razy podczas jazdy (spadek obrotów do zera i nagle powrót i tak parę razy) za jakiś czas spadły do zera i już nie wróciły. Nie mogłem odpalić, za chwilę znowu odpalił i jak tak zgasł za drugim razem to już nie odpalił. Minęły dwa dni i odpalił. Był na biegu jałowym przez ok 15 minut, zdąrzył się rozgrzać i też było parę taki spadków, później jak pojechałem kawałek, znowu nim rwało i obroty spadały ...

To wskazuje na czujnik halla radzę podmienić na próbę

Tak zrobię, ale w takim razie będę musiał go kupić, bo nie mam skąd go wziąć i sam też go raczej nie zamontuje. Na Aparacie zapłonowym mam napisane Bosh 0290004019 silnik z tego co doszedłem po tym, że wcześniej był gaźnik 2EE i że ma 51KW czyli ok 70KM to jest 1.6PN. Jaki czujnik Halla kupić ? Czy taki byłby dobry ? http://allegro.pl/czujnik-halla-0232101 ... 91980.html

Pytam o ten, bo innego na allegro nie widziałem. Sprawa pilna, dzięki.

tego nie wiem, musi się ktoś bardziej ogarnięty w temacie wypowiedzieć

ten hall z linku na allegro to nie jest to

W ETKA pisze takie coś:
CZUJNIK HALLA:
034 998 065 czujnik halla z częściami mocującymi dla rozdzielacza: 1,3,4,5,6,9,11,12,13
052 998 065 czujnik halla z częściami mocującymi dla rozdzielacza: 7
1 230 329036



ale zamiast kupować nie lepiej najpierw sprawdzić ? Hall i moduł rzadko siadają w mkII nawet cewka jest dosyć trwała ale trzeba też pamiętać że te fury mają po 20 lat

Spoko, tylko jak sprawdzić, skoro raz działa a raz nie i jak jest sprawdzany to działa i jest iskra ?
Co to za części mocując i numerki ? Mój golf to 1988 wiec troche już stary jest i pewnie w końcu części się zużywają.
Załaduj jeszcze raz obrazek, bo go nie widać. Dzięki

Cześć najnowsze wieści - oględzinach przez parę osób i moich doznaniach w trakcie jazdy.
Aktualnie jest tak, że czasami zerwie (spadną obroty i zaraz wrócą) raz na kilka minut czasami raz na minute, albo kilka razy pod rząd w trakcie jazdy.
Ponoć Hall by tak się nie psuł i ludzie obstawiali zaniki iskry na jednej ze świec - czyli sprawdzenie kabli (mam Janmora) i świec.

Potwierdzacie, że iskry na świecach lub kable WN mogą powodować takie jakby dławienie w trakcie jazdy ?

Dzięki za odpowiedzi

Weź i wywal to dziadostwo Janmor tym bardziej że masz lpg i kup coś pożądnego (raz wydasz ale masz spokój) a na Janmorach będziesz miał pokaz sztucznych ogni pod maską. I pomiętaj do lpg wystrzegaj się rdzenia węglowego.

dobre:
BERU
NGK
BOSCH
BREMI

mogą być:
Motocraft
Magneti Marelli
Leader

dziadostwo:
Sentech
Janmor

to tylko moja sugestia

Cześć,
jeśli chodzi i sprawę a elektryką to ciągle walczę, bo problem po jakimś czasie pojawił sie znowu.
A jeśli chodzi o spadające obroty, to poszedłem po prostu do mechanika, który pasjonuje się starymi pojazdami i tak go zrobił, że trzyma 900 obrotów, że mucha nie siada. To co dobre warto polecać więc podaję namiary na niego w Łodzi Andrzej Nowak na ulicy Centralnej 21http://dobrymechanik.net/mechanicy/lodz ... zdowa.html wraz z moją opinią pod spodem. Za regenerację i części, ktore sam dorabial itd. zapłaciłem 150zł.
Temat można zamknąć.