Skończyła żywot... nawet rok czasu nie ma :/ , a kosztowała parę $$$ , bo nie chciałem oszczędzać, żeby właśnie nie mieć takiego problemu.
Nie widzi mi się co trochę kupować sondy po parę setek
W drugim aucie po wymianie sondy ( NGK uniwersalna, 4 przewodowa ) też "wisiała w jednej pozycji" co uniemożliwiało jazdę na gazie ( na starej sondzie też się nie dało jeździć i ta była padnięta ).
Podjechałem do elektromechanika i na drugi dzień miałem auto do odbioru sprawne, bez wymiany czegokolwiek, a zapłaciłem 80zł i auto jeździ do dzisiaj.
Chyba wybiorę się po nowym roku do jakiegoś speca, ale najpierw wolał bym mieć i pokombinować z tymi wtryskami, tym TPS-em, ale tu nie wiem czy już te auta dotarły z Anglii, czy jeszcze w ogóle ich nie ma, bo nie idzie się dodzwonić.
Zaczyna mnie już bardzo drażnić i irytować ta sytuacja, a bardzo chcę zrobić żeby to auto chodziło jak należy.
Teraz coraz bardziej myślę nad instalacją "podtlenku LPG"
- PB drożeje na łeb na szyję, a jeszcze pójdzie w górę przez wat i ogólnie wszystko zdrożeje, a sprzedawcy dołożą swoje do cen od tak, tłumacząc się ludziom watem ( tu powinni to kontrolować, żeby sztucznie cen nikt nie podbijał i wciskał ludziom kit : "bo wat" ).
A zarobki jak stały w miejscu tak stoją, a może nawet zmaleją. W nowym roku u mnie w firmie może już nie być co miesiąc dodatkowych 30% premii od kwoty na umowie za wynik finansowy ( 1500zł na umowie = 2000zł do ręki itd. itp. ).
Zastanawiam się jeszcze w najgorszym przypadku nad zmianą silnika na ADY, AGG ( cały kompletny z osprzętem itp. bez skrzyni - 700zł ).
Dużo roboty było by przy zmianie na taki silnik ? Chodzi mi o podłączenia przewodów itd. Czy jest to na zasadzie typu plug&play z drobną zmianą w instalacji i czy w skrzynce bezpieczników itp. jest typu "odłącz stare, podłącz nowe". Czy wydech pasuje bez żadnych zmian ?