Strona 1 z 2

Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 18:21
autor: tomkun
Witam. zima nas już odwiedziła,a ze ja już dobry tydzień autem nie jeździłem to poszedłem sprawdzić czy wszystko ok i patrze pod maskę a tu płyn chłodniczy zamarznięty... co mam zrobić w takim przypadku?? pozdrawiam :)

Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 18:34
autor: bongo
Ciepły garaż i modły żeby się nic nie stało :bajer:

Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 18:35
autor: tobi19761
Postaw w ciepłym miejscu i farelka na przód niech dmucha a potem wymiana płynu!

Re: Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 18:41
autor: PAPAYOS
tobi19761 pisze:Postaw w ciepłym miejscu i farelka na przód niech dmucha a potem wymiana płynu!

I ewentualnie wymiana obudowy termostaty, chłodnicy, pompy wody, głowicy i silnika.
Woda jak zamarza to ma tendencję do zwiększania swej objętości. Więc jak masz szczęście to tylko może wystarczy wymiana płynu. Jeśli nie to zacznie ci się karuzela.

Pozdrawiam
PAPAYOS

Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 18:44
autor: tobi19761
PAPAYOS, już nie strasz go :grin: może sie nic nie stanie :bajer:

Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 18:46
autor: tomkun
tylko ze do garazu nie mam za bardzo dostępu jest moze jakiej Inne wyjście?? np wlanie gorącej wody i rozpuszczenie sie zamarzniętej wody??

Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 18:58
autor: tobi19761
To wiedz do jakiegoś znajomego co ma garaż bo jak ci pierd...chłodnica tak jak mówił PAPAYOS, to będziesz miał fajnie :grrr:

Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 19:06
autor: tomkun
a co by się mogło stać jak bym wlał płyn do chłodnicy, do tej wody zamarzniętej??... albo gorejącej wody.... a tak to jak bym miał przetransportować auto?? na hol??

Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 19:13
autor: Paweł Marek
hol na luzie i żadne wlewanie gorącego płynu bo będzie szok. Albo farelka tam gdzie stoisz jeśli masz odwagę i dużo czasu

Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 19:55
autor: kermid
Przerabiałem dawno temu temat z dolewaniem gorącej wody,pompa wody poszła w p.... ścięło pasek rozrządu,dalej wiecie co było

Re: Zamarznięty płyn chłodniczy

: śr gru 01, 2010 20:33
autor: psilos1
Witam !Kiedyś będąc w górach zamarzł mi płyn chłodniczy w starym E 30.Za namową kolegi dolalem do chłodnicy spirytus .Za chwilę usłyszałem jak lód "odtaja".Trochę cierpliwości i mogłem odjechać.Na pierwszej napotkanej stacji wymieniłem płyn na odpowiedni !

Zamarznięty płyn chłodniczy

: czw gru 02, 2010 07:43
autor: PAPAYOS
Dolanie spirytusu i inne pomysły mają rację bytu jak jest mróz -2, -3 stC jak tmp spadła poniżej -10 to na pewno się nie skończy tylko na rozmrożeniu i wymianie płynu. A jeszcze kolega ma problem ze znalezieniem garażu, a czas wpływa stan zamarzniętej wody w silniku. :ass:

Powodzenia
PAPAYOS

Zamarznięty płyn chłodniczy

: czw gru 02, 2010 11:12
autor: Gawior
Farelka, albo nawet kilka ( pożycz od kogoś ). Jeżeli jest to pod blokiem, to trochę większy problem. Wtedy hol i jak najszybciej do jakiegoś garażu ( jak nie grzany to jakieś farelki itp. ). Taniej cię wyjdzie oddać komuś za prąd niż wymiana paru rzeczy w aucie.
Jak już puści to możesz do tego co masz dolać koncentratu K2

Zamarznięty płyn chłodniczy

: pt gru 03, 2010 00:07
autor: CIENKII
z 2 miechy temu wiemiałem nagrzewnice wylalem płyn ktory był juz wymieniony na zime . . wlalem wody bo akurat była . . pare dni temu przyszlo -10 woda zamarzla . . klucz na wał o obracamy czy pompa wody juz zamarzła czy jeszcze nie . . akurat u mnie obracalo sie wsio normalnie . . odpalalem auto na prae min i gasilem i tak w kołko . . sciagnelem weze przy glowicy i wylalem jakies 3 litry wody .. sciagnelem weze od chlodnicy a tam rowno lodu . . silnik ostygl i wlalem przez weze koncentrat bez rozrabiania . . weszły 3 litry ktore wylalem i znow odpalanie i gaszenie i tak z pol godziny . . poźniej powolna jazda i przerwa i jakos poszlo 3 litry koncentratu i reszta wody jaka byla tez jakies 3 litry i teraz niby do -37 wytrzyma :D