Forum.VWGolf.pl

Co prawda sprawa nie dotyczy VAGa, ale problem może występować w zasadzie w każdym samochodzie, więc może ktoś coś podpowie. Otóż od dłuższego czasu trapi mnie jeden problem związany z silnikiem. Przy przyspieszaniu z niskich obrotów (np. po przejechaniu przez próg zwalniający przyspieszam na 2 biegu), da się słyszeć coś w rodzaju klekotania, czy też dzwonienia z silnika. Momentami przypomina to klekot diesla. Przy wyższych obrotach problem ustaje, natomiast występuje zawsze przy przyspieszaniu z niskich obrotów, bez względu na wbity bieg. Czasami mam też wrażenie, że podczas normalnej jazdy ze stałą prędkością też coś tam 'zadzwoni'. Dźwięk słyszalny raczej tylko przy otwartym oknie. Na pewno nie jest to żadna luźna osłona, raczej nie są to zawory. Mam swoją teorię co to może być, ale chciałbym wcześniej poznać Wasze zdanie na ten temat. Z góry dzięki za pomoc

na ciepłym i zimnym jest tak samo?

reloo pisze:Przy wyższych obrotach problem ustaje, natomiast występuje zawsze przy przyspieszaniu z niskich obrotów, bez względu na wbity bieg.

jak widzisz, stuka ci tylko wtedy jak silnik jest obciążony. Może to sugerować, że z silnikiem jest wszystko OK, natomiast przy większym obciążeniu - kiedy bardziej trzęsie - coś po prostu lata.
Podnieś maskę, na jałowym dodawaj gazu i słuchaj gdzie klekocze. Może jednak jakaś część się poluzowała.

Ale ja nie wykluczałbym też zapłonu. Może też nieznacznie rorząd przeskoczył.

denisz pisze:
Ale ja nie wykluczałbym też zapłonu. Może też nieznacznie rorząd przeskoczył.

no i właśnie tego się boję, albo uszkodzenia czujnika spalania stukowego

reloo pisze:no i właśnie tego się boję, albo uszkodzenia czujnika spalania stukowego

ale czego się boisz? Zły zapłon to nie tragedia.
Czujnik może tylko coś więcej kosztować. Cholera nie wiem jak ten czujnik się sprawdza - pewnie sie nie da. (może walnąć młotkiem w silnik i pomierzyć na jego wtyczce czy podaje sygnał i czy tylko jak się walnie). Spróbuj może odpiąć ten czujnik i zobaczyć jak wtedy zachowuje się auto.

Zacznij od sprawdzenia zapłonu - rozrząd itd.

Objaw może sugerować wtłuczenie się panewek albo sworzni tłoków i to jest pewnie ten najczarniejszy scenariusz o którym myślisz. Nie można wykluczyć, daj posłuchać komuś wprawnemu.

Paweł Marek pisze:Objaw może sugerować wtłuczenie się panewek albo sworzni tłoków

Jakie mogłyby być przyczyny, gdyby faktycznie to o to chodziło?

reloo pisze:Jakie mogłyby być przyczyny, gdyby faktycznie to o to chodziło?

myslę, że zanim ktos ci konkretnie odpisze (bo to już nie na moja głowę) warto napisać, czy ostatnio coś w korbowodzie było ruszane.
Mogło coś być niestarannie złożone lub po prostu zmęczenie materiału.

Możesz dopisać też, czy ten dźwięk jest metaliczny, czy bardziej "tępy".

raczej metaliczny
w silniku nic nie było ruszane od nowości

reloo pisze:Jakie mogłyby być przyczyny

to byłby po prostu objaw zużycia silnika, czyli do kupy duży przebieg, agresywna jazda lub odwrotnie uporczywa jazda na zbyt wysokich biegach przy małych obrotach silnika (styl emerycki), niskie ciśnienie oleju, brak oleju w przeszłości.

auto od początku w rodzinie, w 3lata 100kkm najechane, ani nie katowane, ani nie jeżdżone po emerycku. Problemów z poziomem oleju nigdy nie było. Ale zakładając, że faktycznie byłyby to te sworznie tłoków, albo panewki, to naprawa tego byłaby bardzo karkołomna?

reloo, nikt nie odpowie na takie pytanie bez diagnozy. Można przewidywać że do wykonania diagnozy i naprawy trzeba zdjąć głowicę - to już samo w sobie oznacza koszty bo uszczelka i planowanie, wyjąć silnik - to już koszty robocizny. Czyli powiedzmy że od 500 zeta w górę. Chyba że coś potrafisz zrobić sam albo z kolegą, to koszty lecą w dół bo robocizna jest droga.

Przykręć wydech. Jak miałem poluzowany to te same objawy były

Ciągle nie mam czasu dokładnie zająć się tą sprawą, ale wcześniej padło pytanie, czy dźwięk pojawia się na zimnym czy na ciepłym silniku. A więc raczej na ciepłym