Forum.VWGolf.pl

W czasie jazdy wyleciał mi czujnik temperatury cieczy, spinka została na miejscu, poszedl mi caly plyn.
Włozyłem na miejsce, zalałem woda ze sklepu. Po dokończeniu trasy okazuje się, że czujnik znów jest skoszony i wysunął się jednym bokiem spod spinki. O co chodzi? Spinka do wymiany? Króciec? Czy spodziewać się czegoś więcej?

Moze masz rozgieta spinke??
Podejzewam ze w MK4 jest to tak samo zrobione jak w MK3, wiec filozofii zadnej tu nie ma. Albo spinka jest rozgieta albo krociec pekniety i jak uklad zlapie cisnienie, to czujnik wyskakuje.

Jacek75 pisze:O co chodzi? Spinka do wymiany? Króciec? Czy spodziewać się czegoś więcej?

jak wygląda ta spinka nie jest to jakaś robótka ręczna? nie ma możliwości na oryginalnej oby się wysuneła

Spinka oryginał, nie wymieniałem, choć czujnik i oring już 2 razy, wygląda na nieuszkodzoną, co najwyżej może rzeczywiście jest nieco rozgięta na zewnątrz, skoro czujnik wylazł.

Wymieniłem spinkę na nową, stara w porównaniu rzeczywiście rozszerzona, temat chyba można zamknąć, muszę jeszcze tylko zmienić niegazowaną wodę mineralną ż...c z powrotem na G12.

Jacek75, Jak " kropla beskidu", to do zimy mozna spoko przejeździć. Najlepsza z gór