Jazda na wysokich obrotach
: sob lis 30, 2013 00:58
Jestem za dynamiczną jazdą:)
I tak sie wlasnie wykancza silnik pozniej tematy ze 1,4 bierze olej tsi i fsi pada po 140tys no ale zycie,Oto az dziw ze takie bzdury piszesz, po twoich postach myslalem ze masz olej w glowie a nie cegle na nodze.Oto pisze:1. bieg na wysokich obrotach to bzdura, no chyba że masz parcie aby na światłach pokazać że jesteś lepszy. Podczas wyprzedzania - benzyniakiem bez turbo - śmiało każdy bieg (w zależności od tego co wyprzedzam - jak traktor czy "L" na mieście to zaczynam od dwójki) ciągnę pod odcinkę...a i moim 1.4 potrafiłem wypalić zbiornik paliwa nie schodząc poniżej 4,5tyś obr/min - autostrady na zachodzie
1208Krzysiek pisze:po twoich postach myslalem ze masz olej w glowie a nie cegle na nodze.
I tu sie z toba zgadzam w 100% i dodam jak sie chce jezdzic na czerwonym polu VW ma w ofercie silniki GTI czy r32 stworzone po to aby dostawac w dupe , 1,4 czy 1,6 , to silnik robione aby zatoczyc sie z punktu A do B a nie do jazdy na MAX, ale jak ktos chce moze sobie katowac jego auto jego wydatki .ozzy1979 pisze:1208Krzysiek pisze:po twoich postach myslalem ze masz olej w glowie a nie cegle na nodze.
Panowie - krótkie podsumowanie - mozna jeździć stylem dziadka, mozna jeździć z butem w podłodze, jak sie komu podoba. Faktem jest, że od czasu do czasu nalezy kawałem przegonić auto z wiekszą prędkością z wiekszymi obrotami (tak 2/3 zakresu) aby sonda lambda się oczyściła (obroty silnika stałe). Ale jesli ktoś lata z butem w podłodze, cisnie na maxa do odcinki itd, mając w silniku olej klasy XXW30 to potem niech się nie dziwi, że zarżnał silnik, albo zaczyna mu chlac olej. Do takiej ektremalnej jazdy nalezy mieć w silniku porządny olej, o dużej lepkości na gorąco, o dużym HTHS oraz częściej go wymieniać gdy lata sie tak non stop. Wtedy ok - mozna upalać silnik. Choc dla mnie głupotą jest lecieć kosiarka do trawy typu 1,4 z takimi obrotami. Ani to ekonomiczna jazda, w kabinie wycie, a i budzi usmiechy jak się słyszy bzyczenie kosiarki a na klapie 1,2 1,4...
Tu pisales ze nie zchodzisz ponizej 4,5 obrotow ,widzialem gosci ktozy jezdzili kilka lat temu 1,6SR tak na Francje auto mialo jakies 70tys a przy 120ty dymilo jak lokomotywa,moze to pojedynczy przypadek ale prawdziwy , a co dopiero 1,4 to sie ledwo tocy, ale twoje auto twoje wydatki, i nie udzielaj takich rad bo kilka set osob to poczyta i zajedzie swoje bryki , pozdrawiamQto pisze:1. bieg na wysokich obrotach to bzdura, no chyba że masz parcie aby na światłach pokazać że jesteś lepszy. Podczas wyprzedzania - benzyniakiem bez turbo - śmiało każdy bieg (w zależności od tego co wyprzedzam - jak traktor czy "L" na mieście to zaczynam od dwójki) ciągnę pod odcinkę...a i moim 1.4 potrafiłem wypalić zbiornik paliwa nie schodząc poniżej 4,5tyś obr/min - autostrady na zachodzie
Owszem, ale tu obowiązuje stosowanie oleju najwyższej jakości najlepiej w klasie XXW50/60. Tak wysilony silnik jak GTi zalany woda typu XXW30 i pałowany pozyje krócej niż taki 1,41208Krzysiek pisze:jak sie chce jezdzic na czerwonym polu VW ma w ofercie silniki GTI czy r32 stworzone po to aby dostawac w dupe
A jak ja wyprzedzam swoim amerykanem to nie przekraczam 3000 obr/minmaciej.kucinski pisze:jak wyprzedzam swoim vr to nigdy mi nie doszła strzałka do czerwonego ;P
Tak się kończy jazda na wodzie zamiast oleju.1208Krzysiek pisze:widzialem gosci ktozy jezdzili kilka lat temu 1,6SR tak na Francje auto mialo jakies 70tys a przy 120ty dymilo jak lokomotywa,moze to pojedynczy przypadek ale prawdziwy
dokładnie, tu nie ma co porównywać wyprzedzania VR'em z wyprzedzaniem 1,4...ozzy1979 pisze:maciej.kucinski napisał(a):
jak wyprzedzam swoim vr to nigdy mi nie doszła strzałka do czerwonego ;P
A jak ja wyprzedzam swoim amerykanem to nie przekraczam 3000 obr/min