Przygasa zaraz po zapaleniu na zimnie
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- herbu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2356
- Rejestracja: pn paź 15, 2007 10:58
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Przygasa zaraz po zapaleniu na zimnie
Witam.
Jako, że nie znalazłem identycznego problemu, pozwoliłem sobie założyć nowy temat. Chodzi o to, że jak jest mróz, to po przestanej nocy uruchamiam silnik. Uruchamia się super, zapala po 0,5 sek kręcenia rozrusznikiem. Po zapaleniu silnik pracuje równiutko, obroty utrzymują się na poziomie 1200, nie wahają się, wszystko super. Jednak gdy dodam leciutko gazu silnik lekko się dławi - obroty na chwilkę spadają do 600-700 i ciężko jest ruszyć. Jednak gdy mocniej nacisnę na gaz - obroty na ułamek sekundy spadają, a potem rosną normalnie. I już po takim przegazowaniu wszystko jest ok - można już leciutko dodać gazu, można ruszyć bez gazu i przygasanie to po prostu znika - jeździ normalnie. Później już nie występuje, niezależnie czy auto stało kilka godzin, czy nie. Jedynie występuje na dość dużym mrozie, po przestaniu kilkunastu godzin. Niby nic to nie przeszkadza, bo jeździ się normalnie, ale wcześniej takiego objawu nie miałem, więc jestem ciekaw co może być tego problemem. Dodam, że dzieje się tak oczywiście na benzynie. Olej, płyn chłodzący wszystko w normie - niczego nie ubywa, nie przybywa, wszystko czyściutkie. Chodzi mi po głowie, że może czujnik temperatury? Poradźcie proszę - może ktoś miał podobny problemik?
Jako, że nie znalazłem identycznego problemu, pozwoliłem sobie założyć nowy temat. Chodzi o to, że jak jest mróz, to po przestanej nocy uruchamiam silnik. Uruchamia się super, zapala po 0,5 sek kręcenia rozrusznikiem. Po zapaleniu silnik pracuje równiutko, obroty utrzymują się na poziomie 1200, nie wahają się, wszystko super. Jednak gdy dodam leciutko gazu silnik lekko się dławi - obroty na chwilkę spadają do 600-700 i ciężko jest ruszyć. Jednak gdy mocniej nacisnę na gaz - obroty na ułamek sekundy spadają, a potem rosną normalnie. I już po takim przegazowaniu wszystko jest ok - można już leciutko dodać gazu, można ruszyć bez gazu i przygasanie to po prostu znika - jeździ normalnie. Później już nie występuje, niezależnie czy auto stało kilka godzin, czy nie. Jedynie występuje na dość dużym mrozie, po przestaniu kilkunastu godzin. Niby nic to nie przeszkadza, bo jeździ się normalnie, ale wcześniej takiego objawu nie miałem, więc jestem ciekaw co może być tego problemem. Dodam, że dzieje się tak oczywiście na benzynie. Olej, płyn chłodzący wszystko w normie - niczego nie ubywa, nie przybywa, wszystko czyściutkie. Chodzi mi po głowie, że może czujnik temperatury? Poradźcie proszę - może ktoś miał podobny problemik?
- herbu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2356
- Rejestracja: pn paź 15, 2007 10:58
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Przygasa zaraz po zapaleniu na zimnie
Jedyne co znalazłem na forum, to że ten tym tak ma. I nie ma się co przejmować. Faktycznie w zasadzie nie ma czym, jednak wcześniej tak się nie działo i nagle zaczęło. Zobaczymy co będzie jak się ociepli.
- herbu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2356
- Rejestracja: pn paź 15, 2007 10:58
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Przygasa zaraz po zapaleniu na zimnie
Wczoraj po przestanych 2 dniach efektu nie było. Ruszyłem zaraz po odpaleniu i było elegancko. Ale na zewnątrz było około 3 stopni na plusie. Dzisiaj rano było już -2 stopnie i dławienie było, ale tylko do pierwszego lekkiego przegazowania (tak do 1600 obr.) Później już wszystko w normie. Przy następnych dzisiejszych odpaleniach było już ok. Macie jakieś pomysły?
Przygasa zaraz po zapaleniu na zimnie
Masz mały problem nie przejmuj sie podepnij sie pod VAG i zobacz to może być wszystko świece, przepływaka może przepustnica brudna. U mnie jak był czujnik temp cieczy walnięty to po odpaleniu przez pięć s chodził jak na 3 gary. Tu czasami naprawdę ciężko zgadnąć co jest nie tak. Jeździ i pali to się nie przejmuj i w drogę
Niech Golf bedzie z Tobą :)
Posiadam kabelek + VAG w razie czego pomogę. Pisać !!!!
Specjalista w 1.6 SR - AKL- :)
Posiadam kabelek + VAG w razie czego pomogę. Pisać !!!!
Specjalista w 1.6 SR - AKL- :)
- herbu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2356
- Rejestracja: pn paź 15, 2007 10:58
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Przygasa zaraz po zapaleniu na zimnie
Właśnie po przeanalizowaniu wszystkich postów na forum dotyczących zabrudzonej przepustnicy, zastanawiam się, czy może to nie ona jest winna. Choć z drugiej strony, żadne inne objawy na to nie wskazują. Na dodatek objaw przeze mnie opisany występuje tylko podczas mrozu. Gdy te,p. powietrza jest dodatnia to wszystko jest w porządku.ggregorii pisze:Masz mały problem nie przejmuj sie podepnij sie pod VAG i zobacz to może być wszystko świece, przepływaka może przepustnica brudna. U mnie jak był czujnik temp cieczy walnięty to po odpaleniu przez pięć s chodził jak na 3 gary. Tu czasami naprawdę ciężko zgadnąć co jest nie tak. Jeździ i pali to się nie przejmuj i w drogę
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - czasami, powiedzmy raz na 20 odpaleń silnika muszę dłużej pokręcić rozrusznikiem. 19 razy odpala od dotknięcia, po pół sekundy kręcenia rozrusznikiem, a za 20 razem muszę pokręcić około 2-2,5 sek. Dlatego zastanawiam się nad czujnikiem temperatury. Ponoć są one dość wadliwe, więc może tu tkwi przyczyna. A może jeszcze gdzieś indziej...
Re: Przygasa zaraz po zapaleniu na zimnie
herbu, ja mam dokladnie tak samo z tymi odpaleniami. Wymienilem czujnik i u mnie niczego to nie zmienilo
- herbu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2356
- Rejestracja: pn paź 15, 2007 10:58
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Przygasa zaraz po zapaleniu na zimnie
A ja ostatnio przegoniłem auto po autostradzie. 20 minut jazdy 150-180 km/h i jak ręką odjął. Spróbuj, może u Ciebie też pomoże.airbuko pisze:herbu, ja mam dokladnie tak samo z tymi odpaleniami. Wymienilem czujnik i u mnie niczego to nie zmienilo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości