często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Tutaj piszemy o problemach dotyczących silników benzynowych

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
ostry
vw śląsk
vw śląsk
Posty: 305
Rejestracja: pt gru 10, 2010 21:11

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: ostry » czw mar 17, 2011 21:28

znajomy wymienił 4 gaźniki zanim trafił... nie mam pomysłów już, wszystko praktycznie wymienione a poprawy nie widać :rotfl:

sprawa wygląda tak że jak wtepne gaz do dechy to czuje że zbiera sie troche wolniej, innym razem idzie dobrze a jeszcze innym że ledwo ledwo. to nie jest powiedziane że cały czas są takie same objawy. raz ma ledwo wyczuwalne a za chwile porażka

sporo na forum jest notek o 2ee że to szrot i że nie idzie go tak łatwo naprawić albo wcale



Awatar użytkownika
janomk2
MK2 MY LIFE
MK2 MY LIFE
Posty: 42
Rejestracja: pt mar 04, 2011 21:02
Lokalizacja: Lubliniec

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: janomk2 » czw mar 17, 2011 22:04

to co by to mogło być??


Wiele serc, jedno bicie...
VW Golf ponad życie...

Awatar użytkownika
ostry
vw śląsk
vw śląsk
Posty: 305
Rejestracja: pt gru 10, 2010 21:11

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: ostry » czw mar 17, 2011 22:39

no chyba gaźnik



Awatar użytkownika
janomk2
MK2 MY LIFE
MK2 MY LIFE
Posty: 42
Rejestracja: pt mar 04, 2011 21:02
Lokalizacja: Lubliniec

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: janomk2 » czw mar 17, 2011 22:56

latem zastanowie sie nad weberem albo jakiś swap :D


Wiele serc, jedno bicie...
VW Golf ponad życie...

Awatar użytkownika
rysiektr
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6202
Rejestracja: ndz paź 22, 2006 23:49
Lokalizacja: Minczewo/Warszawa
Kontakt:

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: rysiektr » czw mar 17, 2011 23:07

adamtb pisze:hall też chyba nie bo jeżeli by był zepsuty to by go nie muliło tylko by wcale nie jechał
kumpel miał tak uszkodzonego halla w mk2, ze jak auto się nagrzało to gasło a jak ostygł to jechał, ale fakt tutaj to raczej bym obstawił coś w gaźniku... sczytywałeś kody błyskowe z kompa?? odpinaj wszystko po kolei od gaźnika i sprawdź czy będzie poprawa, czujnik temp podmień albo odepnij.


http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=164952 mój były golf

Dzikun Performance - swapy silników VAG
adaptery do obrotomierza 1.8T VR5 VR6 R32 golf mk1 mk2
M 3.8.X, ME 7.X.X, MED 9.1 immo off, usuwanie sond, błędów DCT, dogrywanie LC, POPS & BANGS itd.
elektryka/wiązki do swapów wysyłkowo

Awatar użytkownika
janomk2
MK2 MY LIFE
MK2 MY LIFE
Posty: 42
Rejestracja: pt mar 04, 2011 21:02
Lokalizacja: Lubliniec

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: janomk2 » czw mar 17, 2011 23:16

tzn ja mam już nowy czujnik i nic lepiej. A kody zrobie jak bede mieć chwile żeby go najpierw zagrzać a potem diodką sie pobawić.


Wiele serc, jedno bicie...
VW Golf ponad życie...

Awatar użytkownika
ostry
vw śląsk
vw śląsk
Posty: 305
Rejestracja: pt gru 10, 2010 21:11

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: ostry » pt mar 18, 2011 07:24

kody błyskowe to strata czasu. robiłem kiedyś i wyszły mi cztery 4. z tym czujnikiem to raczej nie ma żadnych zmian czy podpięty czy odpięty. ten 2ee to straszne ustrojstwo. mam jeszcze na stanie 2e2 tylko musze króciec załatwić bo ułamany i zakładam. to będzie już 4 gaźnik :grin:



Awatar użytkownika
rysiektr
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6202
Rejestracja: ndz paź 22, 2006 23:49
Lokalizacja: Minczewo/Warszawa
Kontakt:

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: rysiektr » pt mar 18, 2011 10:01

ostry, e tam gadasz, ojciec ma mk2 PN z 2ee i śmiga od tylu lat i nic, jedynie jak gu kupił to potencjometr przepustnicy był walnięty, natomiast co do czujnika to jeśli jest walnięty ten co podaje sygnał do kompa i zaniża temp to będzie ciągle na ssaniu jeździł, ten gaźnik nie jest prosty w naprawie ale da się go naprawić, trzeba po kolei wszystko sprawdzić i coś w końcu wyjdzie, nie ma czarów.


http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=164952 mój były golf

Dzikun Performance - swapy silników VAG
adaptery do obrotomierza 1.8T VR5 VR6 R32 golf mk1 mk2
M 3.8.X, ME 7.X.X, MED 9.1 immo off, usuwanie sond, błędów DCT, dogrywanie LC, POPS & BANGS itd.
elektryka/wiązki do swapów wysyłkowo

Awatar użytkownika
ostry
vw śląsk
vw śląsk
Posty: 305
Rejestracja: pt gru 10, 2010 21:11

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: ostry » pt mar 18, 2011 17:48

trafił po prostu na dobry gaźnik :-) . ssanie u mnie działa bez problemu. dzisiaj jak jechałem z roboty to tragedia, pierdział, szarpał i co ino. dopiero przed bramą zaczął normalnie chodzić. żeby dorwać od kogoś sprawny gaźnik i podmienić :helm:



dayman23
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: pt mar 18, 2011 12:57

"Czarna Magia dla ambitnych albo ja głupi jestem" KONKURS!!

Post autor: dayman23 » pt mar 18, 2011 18:04

Witam tutaj zgromadzonych.Zebraliśmy się w tym oto panelu dyskusyjnym aby rozwiązać problem mojego Golfa III z silnikiem 1.4 8v z roku 1991(!) Kupiłem go za grosze i wyremontowałem sinik,a przy tym wymieniłem wszystko co było trzeba wymienić (czyt.olej,przewody zapłonowe,świece,filtry,termostat).Samochód złożony i chodzi pięknie.... dwa dni.Potem zaczynają się schody ,po których wspinam się do dziś. Ogólnie użytkować się go da,alllllllllllllllllllle.... ma "dołka" tzn zapinasz bieg wciskasz gaz i do przodu,a on najpierw się zająknie i jak mu popuścisz pedał gazu to pójdzie,a jak nie to zgaśnie.Takie ultimatum ;D Zgaśnie w strasznych męczarniach "dławiąc się oraz zaduszając".Jak mu już popuścisz i ruszysz to na każdym innym biegu chyba za wyjątkiem piątki jest to samo.Ty mu w pedał,a on zamiast obroty w górę to w dół z tym,że nie zgaśnie,a przełknie i po jakiejś chwili pójdzie dalej.W tym miejscu pragnę dodać,że na jałowym biegu jest tak samo jak na 1.Podejrzewam ,że chcecie mi napisać aparat zapłonowy,kopułka,palec,pompa paliwa, moduł więc z tego tu miejsca oznajmiam,że wszystko wymienione.Pytam co to może byĆ????
Druga sprawa,która doprowadza mnie do szału do jego obroty.Tzn niskich to nie trzyma w ogóle.Jak jest zimny to zgaśnie,jak ciepły też i jak mu się już uda utrzymać silnik przy życiu na luzie czy po wysprzęgleniu (zdarza się) to obroty są makabrycznie niski i po jakimś czasie (5-6 min) i tak zgaśnie,a jak dodatkowo obciąży się go jego "elektryka" to i 2 min wystarczą albo i krócej. Oznajmiam wszystkim,że silniczek krokowy został wymieniony na nowy!! Wczoraj dokładnie i jest trochę lepiej,a nawet napisze więcej po założeniu było wręcz "normalnie" ,ale po trzech godzinach wróciło do normy z tym,że częściej mu się udaje utrzymać silnik "na luzie" i te obroty aż tak nisko nie spadają,a no i jak zimny to normalnie ameryka jest bo nie muszę gazu dodawać i chodzi.Im cieplej tym gorzej.No i mi się wydaje,że nie radzi sobie z energią elektryczną ponieważ gdy się uruchomi świata,wentylator,a nie daj boże,nie daj boże podgrzewanie tylnej szyby to obroty są tak niskie,że aż drży całe biedactwo i po 10 sec zgaśnie. Panowie burza mózgów dla tego,który trafi w przyczynę tych usterek wysoka nagroda i nie żartuje.To nie jest rozwiązywanie kolejnego problemu to jest konkurs! ;D

p.s

Bóg mi świadkiem,że skrzynkę piwa wyśle bo mi już pomysłów brakuje.

Aaaa no i to monowtrysk jest oczywiście ;D

Powodzenia!!! :bigok:



Awatar użytkownika
adamtb
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 194
Rejestracja: pt sty 14, 2011 05:07
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Kontakt:

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: adamtb » pt mar 18, 2011 18:08

Czyściłeś to sitko co jest w gaźniku jak się podłącza wężyk z paliwem ? jest w środku tego króćca-wkręca się jakąś śróbkę i wyciąga albo małym śróbokrętem jakoś je wydłubać.



Awatar użytkownika
ostry
vw śląsk
vw śląsk
Posty: 305
Rejestracja: pt gru 10, 2010 21:11

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: ostry » pt mar 18, 2011 18:13

nie ma tam sitka...



MaciU_
...
...
Posty: 87
Rejestracja: pt sie 27, 2010 22:00

Re: "Czarna Magia dla ambitnych albo ja głupi jestem" KONKU

Post autor: MaciU_ » pt mar 18, 2011 18:55

dayman23 pisze:Witam tutaj zgromadzonych.Zebraliśmy się w tym oto panelu dyskusyjnym aby rozwiązać problem mojego Golfa III z silnikiem 1.4 8v z roku 1991(!) Kupiłem go za grosze i wyremontowałem sinik,a przy tym wymieniłem wszystko co było trzeba wymienić (czyt.olej,przewody zapłonowe,świece,filtry,termostat).Samochód złożony i chodzi pięknie.... dwa dni.Potem zaczynają się schody ,po których wspinam się do dziś. Ogólnie użytkować się go da,alllllllllllllllllllle.... ma "dołka" tzn zapinasz bieg wciskasz gaz i do przodu,a on najpierw się zająknie i jak mu popuścisz pedał gazu to pójdzie,a jak nie to zgaśnie.Takie ultimatum ;D Zgaśnie w strasznych męczarniach "dławiąc się oraz zaduszając".Jak mu już popuścisz i ruszysz to na każdym innym biegu chyba za wyjątkiem piątki jest to samo.Ty mu w pedał,a on zamiast obroty w górę to w dół z tym,że nie zgaśnie,a przełknie i po jakiejś chwili pójdzie dalej.W tym miejscu pragnę dodać,że na jałowym biegu jest tak samo jak na 1.Podejrzewam ,że chcecie mi napisać aparat zapłonowy,kopułka,palec,pompa paliwa, moduł więc z tego tu miejsca oznajmiam,że wszystko wymienione.Pytam co to może byĆ????
Druga sprawa,która doprowadza mnie do szału do jego obroty.Tzn niskich to nie trzyma w ogóle.Jak jest zimny to zgaśnie,jak ciepły też i jak mu się już uda utrzymać silnik przy życiu na luzie czy po wysprzęgleniu (zdarza się) to obroty są makabrycznie niski i po jakimś czasie (5-6 min) i tak zgaśnie,a jak dodatkowo obciąży się go jego "elektryka" to i 2 min wystarczą albo i krócej. Oznajmiam wszystkim,że silniczek krokowy został wymieniony na nowy!! Wczoraj dokładnie i jest trochę lepiej,a nawet napisze więcej po założeniu było wręcz "normalnie" ,ale po trzech godzinach wróciło do normy z tym,że częściej mu się udaje utrzymać silnik "na luzie" i te obroty aż tak nisko nie spadają,a no i jak zimny to normalnie ameryka jest bo nie muszę gazu dodawać i chodzi.Im cieplej tym gorzej.No i mi się wydaje,że nie radzi sobie z energią elektryczną ponieważ gdy się uruchomi świata,wentylator,a nie daj boże,nie daj boże podgrzewanie tylnej szyby to obroty są tak niskie,że aż drży całe biedactwo i po 10 sec zgaśnie. Panowie burza mózgów dla tego,który trafi w przyczynę tych usterek wysoka nagroda i nie żartuje.To nie jest rozwiązywanie kolejnego problemu to jest konkurs! ;D
Witaj,

Mam dokładnie takie same objawy jak Ty, jeśli chodzi o dodawanie gazu. Dzieje mi się to różnie czasami co kilkanaście km czasami co kilkadziesiąt (kilkaset), zawsze przepalam tzn. rozpędzam się na 3biegu do 110km i przechodzi na jakiś czas. Z tym, że mam MK II na gaźniku 2ee. Podstawa gaźnika wymieniona, wszystkie wężyki podciśnienia. Wcześniej wymieniałem na nowe świece, kable, kopułke. Dzieje się to zarówno na LPG jak i na PB, więc zasilanie paliwem można pominąć, a zaczęło się to wszytsko początkiem tej zimy... nadal szukam rozwiązania :-(


MaciU

Awatar użytkownika
ostry
vw śląsk
vw śląsk
Posty: 305
Rejestracja: pt gru 10, 2010 21:11

często przerywa, nie jedzie, potem jedzie i tak w kółko

Post autor: ostry » pt mar 18, 2011 19:19

znalazłem rozwiązanie!!! sprzedać dupowóz i przesiąść sie na rower, oszczędzimy kasy, nerwów i będziemy zdrowsi :grin:

a tak z ciekawości to po co sie wymienia pompe wody wraz z paskiem rozrządu? ja nie wymieniałem...



ODPOWIEDZ

Wróć do „Benzyna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości