problem z obrotami,po przejechaniu przez kałuże
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
problem z obrotami,po przejechaniu przez kałuże
Witam,mam problem z obrotami po wjechaniu w kałużę,silnik zaczyna się dławić,nie wchodzi na obroty,gaśnie.po ponownym odpaleniu,przez chwilę wchodzi na obroty,ale zaraz znów zaczyna się dławić i tak przez 5 do 20 minut.zalałem silnik wodą z wiadra i wszystko ok,ale po umyciu karcherem podwozia silnik zaczyna się dławić.jest to vw country.elektryk zasugerował,że uderzenie wody zagina mi wężyk paliwowy,ale on idzie w podwoziu,a nie na wierzchu,więc to raczej niemożliwe.nikt nie potrafi rozwiązać tej zagadki.
- prezesik25
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2901
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 21:37
- Lokalizacja: ELE Łęczyca
- Kontakt:
problem z obrotami,po przejechaniu przez kałuże
Rada: Nie wjeżdżać szybko w kałużęgateway1 pisze:Witam,mam problem z obrotami po wjechaniu w kałużę,silnik zaczyna się dławić,nie wchodzi na obroty,gaśnie.po ponownym odpaleniu,przez chwilę wchodzi na obroty,ale zaraz znów zaczyna się dławić i tak przez 5 do 20 minut
dobry pomysł ciekawe, kto go podsunąłgateway1 pisze:zalałem silnik wodą z wiadra i wszystko ok
heh elektryk też tęga głowa - radzę omijać go szerokim łukiemgateway1 pisze:elektryk zasugerował,że uderzenie wody zagina mi wężyk paliwowy,ale on idzie w podwoziu,a nie na wierzchu,więc to raczej niemożliwe.
to proste - zalałeś przewody WN i cewkę, stąd zakłócenia w pracy silnika.gateway1 pisze:nikt nie potrafi rozwiązać tej zagadki.
Radzę zdjąć wszystkie przewody WN, także ten z cewki, nawet i wymontować cewkę, kopułkę, świece i wszystkie te elementy dokładnie osuszyć, szczególnie na końcówkach kabli WN.
Jeżeli kable WN i kopułka już nie są pierwszej młodości to mają przebicie i iskra nie wędruje do świecy, tylko skacze po wierzchu silnika.
Dodatkowo radze osuszyć wszystkie połączenia i wtyczki złącz elektrycznych przy silniku gdzie była lana woda.
problem z obrotami,po przejechaniu przez kałuże
Dokładnie jak radziprezesik25, nie rób nigdy takich głupstw jak lanie wodą po silniku! gdyby woda miała się do silnika dostawać to byś miał silnik na wierzchu a nie pod maską.
Układ zapłonowy, szczegolnie tak wiekowy jak w mk2 jest wrażliwy na wilgoć z racji tego, że mogą byc pęknięcia na obudowach, przebicia itd... bądź co bądź to jest jednak układ elektryczny. Osusz to ładnie, ewentualnie znajdź słaby punkt - obejrzyj czy coś nie jest pęknięte, sprawdź kable WN na przebicie w ciemnym garażu...
No i zmień elektryka bo to chyba jakiś domorosły, samozwańczy "specjalista", skoro nie umie zdiagnozować czegoś tak oczywistego i mydli Ci oczy jakimś absurdalnym zagięciem przewodów paliwowych...
Możesz jeszcze sie rozejrzeć za osłoną pod silnik, żeby na przyszłość po nim nie chlapało na kałużach.
Układ zapłonowy, szczegolnie tak wiekowy jak w mk2 jest wrażliwy na wilgoć z racji tego, że mogą byc pęknięcia na obudowach, przebicia itd... bądź co bądź to jest jednak układ elektryczny. Osusz to ładnie, ewentualnie znajdź słaby punkt - obejrzyj czy coś nie jest pęknięte, sprawdź kable WN na przebicie w ciemnym garażu...
No i zmień elektryka bo to chyba jakiś domorosły, samozwańczy "specjalista", skoro nie umie zdiagnozować czegoś tak oczywistego i mydli Ci oczy jakimś absurdalnym zagięciem przewodów paliwowych...
Możesz jeszcze sie rozejrzeć za osłoną pod silnik, żeby na przyszłość po nim nie chlapało na kałużach.
[img]http://i5.photobucket.com/albums/y182/johnnie_oo/zakaz-1.jpg[/img]
Re: problem z obrotami,po przejechaniu przez kałuże
lanie wodą to był już gest rozpaczy,osłonę silnika mam,piszecie o przewodach wn i cewkach,a ja to wszystko zalałem i nic się nie stało,dopiero po zalaniu podwozia,a nie silnika,spadają obroty,zaczyna przygasać lub gaśnie.może jakieś przebicie na przewodach od pompy paliwa?
Re: problem z obrotami,po przejechaniu przez kałuże
Jesli tak to wjedz na kanal i pryskaj delikatnie wodą po podwoziu kawałek po kawałku i zobacz kiedy zacznie dziać się coś niepokojącego... A to że zalałeś silnik i nic się nie działo nie znaczy ze jak zalejesz go od spodu zamiast od góry to nic się dziać nie będzie...gateway1 pisze:lanie wodą to był już gest rozpaczy,osłonę silnika mam,piszecie o przewodach wn i cewkach,a ja to wszystko zalałem i nic się nie stało,dopiero po zalaniu podwozia,a nie silnika,spadają obroty,zaczyna przygasać lub gaśnie.może jakieś przebicie na przewodach od pompy paliwa?
[img]http://i5.photobucket.com/albums/y182/johnnie_oo/zakaz-1.jpg[/img]
problem z obrotami,po przejechaniu przez kałuże
Co do elektryka,to zły nie jest.on przarabiał ten temat w alhambrze bodaj i okazało się,że mocniejsze uderzenia wody zginały wężyk i były te same objawy co u mnie,więc nie jest to absurdalny pomysł.napiszę jeszcze,że gdy zaczyna się ta szarpaczka wciskam pedał gazu do deski i praktycznie gaśnie,ale gdy puszczam pedał gazu,to na wolnych obrotach się stabilizuje przez chwilę wszystko,to tak wygląda,że jak w czasie "problemu" otwieram przepustnicę,to jakby za mało paliwa dostawał,dlatego pomyślałem,że to może przewody od pompy paliwa dostają jakiegoś przebicia,
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości