po 15km coś nie tak z pracą silnika
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
po 15km coś nie tak z pracą silnika
siema. poprzednio w moim golfie był gaźnik z opla sterowany podciśnieniem. zmieniłem go na pierburga 2ee ponieważ po przejechaniu kilkunastu kilometrów silnik dziwnie działał (ja mu na gaz a on ledwo co się toczył i pyrta). na biegu jałowym gasł. podobnie ma się sytuacja z ecotroniciem - wczoraj na biegu jałowym tak samo gasł jak na poprzednim gaźniku. dzisiaj zrobiłem 20km i po przejechaniu 15 coś zaczęło się psuć. samochodzik nie działa jak powinien tzn. nie miał optymalnego przyspieszenia i delikatnie szarpał jak puściłem i dodałem gazu.
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Re: po 15km coś nie tak z pracą silnika
Należy rozumieć że na każdym się to powtarza?adamo55 pisze:siema. poprzednio w moim golfie był gaźnik z opla sterowany podciśnieniem. zmieniłem go na pierburga 2ee ponieważ po przejechaniu kilkunastu kilometrów silnik dziwnie działał (ja mu na gaz a on ledwo co się toczył i pyrta). na biegu jałowym gasł. podobnie ma się sytuacja z ecotroniciem - wczoraj na biegu jałowym tak samo gasł jak na poprzednim gaźniku. dzisiaj zrobiłem 20km i po przejechaniu 15 coś zaczęło się psuć. samochodzik nie działa jak powinien tzn. nie miał optymalnego przyspieszenia i delikatnie szarpał jak puściłem i dodałem gazu.
Jeżeli tak to istnieje prawdopodobieństwo "podpartych zaworów" gdy się rozgrzeje.
mojego auta jeszcze nie wyprodukowano...
po 15km coś nie tak z pracą silnika
podparte zawory? to dziwny zbieg okoliczności bo 1000km temu wymieniałem pierścienie, uszczelniacze, uszczelki(z uszczelki pod głowicą wydostaje się płyn). robił mi to wujek mechanik i mówił że wszystko fajnie tip top, że szlifował zawory czy coś takiego. od tamtego momentu z autem dzieją się dziwne rzeczy. na ecotronicu nie chce sam odpalić, muszę mu paliwo wstrzyknąć. jak już odpali to przerywa dopóki się nie zagrzeje. na poprzednim gaźniku było podobnie z tym przerywaniem i strasznie jeszcze na czarno kopcił. stuka na zimnym silniku
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Re: po 15km coś nie tak z pracą silnika
Właśnie to (chyba) potwierdziłeś. Dość często po szlifowaniu zaworów należy szlifnąć trzonki zaworów bo stają się za długie.adamo55 pisze:podparte zawory? to dziwny zbieg okoliczności bo 1000km temu wymieniałem pierścienie, uszczelniacze, uszczelki(z uszczelki pod głowicą wydostaje się płyn). robił mi to wujek mechanik i mówił że wszystko fajnie tip top, że szlifował zawory czy coś takiego. od tamtego momentu z autem dzieją się dziwne rzeczy. na ecotronicu nie chce sam odpalić, muszę mu paliwo wstrzyknąć. jak już odpali to przerywa dopóki się nie zagrzeje. na poprzednim gaźniku było podobnie z tym przerywaniem i strasznie jeszcze na czarno kopcił. stuka na zimnym silniku
Rozgrzewanie silnika powoduje rozszerzanie/wydłużanie trzonków i ten ułamek milimetra powoduje że się nie domykają.
Zawory...
mojego auta jeszcze nie wyprodukowano...
-
- Forum Master
- Posty: 1128
- Rejestracja: czw kwie 17, 2008 14:40
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Re: po 15km coś nie tak z pracą silnika
PS.Czegoś nie rozumiem - na początku jest Twój wpis że jak rozgrzany to głupieje...teraz piszesz że jak zimny - to w końcu jak jest?oldstaszek pisze:Właśnie to (chyba) potwierdziłeś. Dość często po szlifowaniu zaworów należy szlifnąć trzonki zaworów bo stają się za długie.adamo55 pisze:podparte zawory? to dziwny zbieg okoliczności bo 1000km temu wymieniałem pierścienie, uszczelniacze, uszczelki(z uszczelki pod głowicą wydostaje się płyn). robił mi to wujek mechanik i mówił że wszystko fajnie tip top, że szlifował zawory czy coś takiego. od tamtego momentu z autem dzieją się dziwne rzeczy. na ecotronicu nie chce sam odpalić, muszę mu paliwo wstrzyknąć. jak już odpali to przerywa dopóki się nie zagrzeje. na poprzednim gaźniku było podobnie z tym przerywaniem i strasznie jeszcze na czarno kopcił. stuka na zimnym silniku
Rozgrzewanie silnika powoduje rozszerzanie/wydłużanie trzonków i ten ułamek milimetra powoduje że się nie domykają.
Zawory...
mojego auta jeszcze nie wyprodukowano...
po 15km coś nie tak z pracą silnika
na ciepłym silniku gaśnie a jak się jedzie to przerywa, pyrta. natomiast żeby go odpalić muszę mu te paliwo wstrzyknąć bo inaczej nie ruszy. jak odpali to przez chwile trzymam nogę na gazie bo zgaśnie(obroty w granicach 1000-1200). wygląda na to że ssanie nie działa i coś jeszcze że muszę wlewać paliwo żeby zapalił. jak trochę pochodzi to wszystko jest cacy dopóki się nie zagrzeje. zawory na zimnym trzaskają głośniej a na ciepłym mniej a jak auto stoi parę dni to jeszcze głośniej. rozrząd jest ustawiony dobrze
po 15km coś nie tak z pracą silnika
Nie ma takiej możliwosci w PN-ce są Popychacze hydrauliczne (hydro-popychacze) Wiec tu toakie zjawisko nie występuje.oldstaszek pisze:Jeżeli tak to istnieje prawdopodobieństwo "podpartych zaworów" gdy się rozgrzeje
Normalne przez kilka sekund po odpaleniu auta, jeśli trwa dłużej to pomoże wymiana (hydro-popychaczy) + nowy olej.adamo55 pisze:zawory na zimnym trzaskają głośniej a na ciepłym mniej a jak auto stoi parę dni to jeszcze głośniej
Miałem Pn-kę uważam za jeden z najlepszych silników jakie miałem
Lewy pas zaglądasz śmierci w twarz...a tak na marginesie... " CZERWONE SĄ SZYBSZE..:D "
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości