Witam,
Złożyłem swój 1.3 NZ na śrubach, które przejechały jakieś 5 tys. km. Wizualnie wyglądały ok, ale niestety po dokręceniu (I etap - 40 Nm, II etap - 60 Nm, III etap - 90 st., IV etap - 90 st.) i rozgrzaniu silnika olej zaczął mieszać się z płynem chłodniczym.
No to myślę, skarciło mnie za zaoszczędzenie tych 35 zł... Kupiłem nowe śruby Elringa. Dokręcam: I i II etap ok. Dwa ostatnie etapy postanowiłem dokręcić o 90 st., ale kluczem dynamometrycznym wychylnym, żeby sprawdzić mniej więcej moment. I tu się okazuje, że przy trzecim etapie 9 z 10 śrub dochodzi do 80 Nm, a jedna gdzieś do 70 Nm. Dokręcam o kolejne 90 stopni i wszystkie poza tą jedną nadal trzymają tylko 80 Nm.
Załamuję ręce, bo myślę że mam zjechane gwinty w bloku. Ale dla spróbowania wykręcam tę najsłabszą (nową) i wkręcam starą śrubę w ten sam gwint. Przy IV etapie jest na niej ok. 100 Nm...
Pytanie czy to możliwe, żeby wszystkie 10 nowych śrub Elringa było wadliwych? Kiedy zimą zmieniałem uszczelkę pod głowicą przy IV etapie czuć było opór. Po 1000 km sprawdzałem czy wszystkie trzymają i aż strzelały przy dokręcaniu, a tutaj dochodzą do 80 Nm i nic więcej... Ktoś się spotkał z czymś podobnym?
Dokręcanie śrub głowicy
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- prezesik25
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2901
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 21:37
- Lokalizacja: ELE Łęczyca
- Kontakt:
Dokręcanie śrub głowicy
Ja dokręcałem u siebie głowicę (nie kupowałem nowych szpilek), wszystkie dokręciły się do ok. 120 Nm, ale 3-4 sztuki doszły do 100 i ni chu..chu.. więcej, odczuwałem takie coś, jakby zaczynały się ukręcać - nie kręciłem dalej, tylko zostawiłem.
Po dwóch latach znów wymieniałem uszczelkę (tamta była tania i skorodowała) i to samo - 3-4 śruby dochodzą do 95-100Nm, reszta po 120 Nm.
Prawdopodobnie śruby zaczynają się wyciągać... lub gwint w bloku się zrywa (ale to mniej prawdopodobne), wg mnie wina szpilek.
Po dwóch latach znów wymieniałem uszczelkę (tamta była tania i skorodowała) i to samo - 3-4 śruby dochodzą do 95-100Nm, reszta po 120 Nm.
Prawdopodobnie śruby zaczynają się wyciągać... lub gwint w bloku się zrywa (ale to mniej prawdopodobne), wg mnie wina szpilek.
Dokręcanie śrub głowicy
Cześć
Ja w MK3 1,9 TD AAZ jak wymieniałem uszczelkę pod głowicą to w sklepie poradzili mi, że jak się wymienia uszczelkę to należy zawsze wymienić śruby ponieważ śruby są jednorazowego użytku gdyż ulegają odkształceniom plastycznym podczas przykręcania (rozciągają się).
Śruby kupiłem zamienniki firmy Febi.
Jak przykręcałem śruby to z ciekawości po przykręceniu zacząłem sprawdzać kluczem dynamometrycznym jaką siłę muszę przyłożyć aby prawidłowo dokręcone śruby jeszcze ciut przekręcić i w ten sposób poznań ich siłę dokręcenia. Okazało się, że kilka śrub (dwie albo trzy) były słabiej dokręcone. Troszkę starałem się je dokręcić ale aż mi ręce drżały z obawy, że coś jest nie tak i że albo śruby mi pękną albo pójdzie gwint w bloku silnika. Jednak dokręciłem te słabiej dokręcone śruby o około 30 stopni aby dorównać lekko do pozostałych śrub i tak zostawiłem.
Myślałem, że mam uszkodzony blok silnika bo poprzedni właściciel także już kiedyś zmieniał uszczelkę pod głowicą więc za bardzo nie dokręcałem tych śrub z obawy aby czegoś nie popsuć. Na razie samochód zrobił około 10 tysięcy kilometrów od wymiany uszczelki i wszystko gra.
Rozmawiałem z kuzynem który jest z wykształcenia mechanikiem samochodowym i mówił on, że to jest normalne, że podczas przykręcania śrub od uszczelki pod głowicą ma się wrażenie jak by one zaczynały płynąć ponieważ ulegają one rozciąganiu i ulegają odkształceniom plastycznym a dzięki temu umocnieniu. Po tym jak mi to powiedział to się trochę uspokoiłem i widocznie tak ma być.
Wytłumaczyłem sobie różne siły dokręcania w ten sposób, że może aluminiowa głowica zaczyna się lekko odkształcać pod wpływem dużych sił.
Tak myślę, że jak założyłeś starą śrubę i do jej dokręcenia potrzebowałeś 100 Nm to oznaczać to może, że śruba już ulega znacznym odkształceniom plastycznym i niedługo może pęknąć.
Ja w MK3 1,9 TD AAZ jak wymieniałem uszczelkę pod głowicą to w sklepie poradzili mi, że jak się wymienia uszczelkę to należy zawsze wymienić śruby ponieważ śruby są jednorazowego użytku gdyż ulegają odkształceniom plastycznym podczas przykręcania (rozciągają się).
Śruby kupiłem zamienniki firmy Febi.
Jak przykręcałem śruby to z ciekawości po przykręceniu zacząłem sprawdzać kluczem dynamometrycznym jaką siłę muszę przyłożyć aby prawidłowo dokręcone śruby jeszcze ciut przekręcić i w ten sposób poznań ich siłę dokręcenia. Okazało się, że kilka śrub (dwie albo trzy) były słabiej dokręcone. Troszkę starałem się je dokręcić ale aż mi ręce drżały z obawy, że coś jest nie tak i że albo śruby mi pękną albo pójdzie gwint w bloku silnika. Jednak dokręciłem te słabiej dokręcone śruby o około 30 stopni aby dorównać lekko do pozostałych śrub i tak zostawiłem.
Myślałem, że mam uszkodzony blok silnika bo poprzedni właściciel także już kiedyś zmieniał uszczelkę pod głowicą więc za bardzo nie dokręcałem tych śrub z obawy aby czegoś nie popsuć. Na razie samochód zrobił około 10 tysięcy kilometrów od wymiany uszczelki i wszystko gra.
Rozmawiałem z kuzynem który jest z wykształcenia mechanikiem samochodowym i mówił on, że to jest normalne, że podczas przykręcania śrub od uszczelki pod głowicą ma się wrażenie jak by one zaczynały płynąć ponieważ ulegają one rozciąganiu i ulegają odkształceniom plastycznym a dzięki temu umocnieniu. Po tym jak mi to powiedział to się trochę uspokoiłem i widocznie tak ma być.
Wytłumaczyłem sobie różne siły dokręcania w ten sposób, że może aluminiowa głowica zaczyna się lekko odkształcać pod wpływem dużych sił.
Tak myślę, że jak założyłeś starą śrubę i do jej dokręcenia potrzebowałeś 100 Nm to oznaczać to może, że śruba już ulega znacznym odkształceniom plastycznym i niedługo może pęknąć.
- prezesik25
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2901
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 21:37
- Lokalizacja: ELE Łęczyca
- Kontakt:
Re: Dokręcanie śrub głowicy
Tak, tylko ze stara śruba dokręca się do 100 Nm a nowa do 60... Pozostałe 9 do 80. Tu jest problem. Nie chce kupować kompletu nowych szpilek żeby było znowu to samo, stąd chciałbym się dowiedzieć czy to możliwe aby była to wina szpilek czy po prostu gwinty w bloku są tak zmęczone ze więcej nie wytrzymują?aplam pisze:Cześć
Tak myślę, że jak założyłeś starą śrubę i do jej dokręcenia potrzebowałeś 100 Nm to oznaczać to może, że śruba już ulega znacznym odkształceniom plastycznym i niedługo może pęknąć.
Dokręcanie śrub głowicy
Cześć
Wygląda na to, że jak się dokręca szpilki to już tak jest. Jak masz jakieś wątpliwości to możesz spróbować delikatnie te szpilki na których była bardzo mała siła potrzebna do dokręcania troszkę dokręcić o kilkanaście stopni. Ale jak się okaże, że siła znacząco nie wzrośnie to może się okazać, że szpilki po prostu zaczynają się odkształcać plastycznie i już ich bardziej nie dokręcisz bo jak będziesz je dalej dokręcał to mogą ulec przewężeniu w jakimś miejscu i pęknąć. Z tego co wiem przy rozciąganiu jak zachodzi zjawisko odkształcenie plastycznego to do pewnego zakresu siła potrzebna do rozciągania rośnie (np do 100 Nm) ale po osiągnięciu punktu krytycznego do dalszego rozciągania potrzebna jest już mniejsza siła (np 80 Nm). Zależy to oczywiście od średnicy szpilek w silniku i od materiału z jakiego są one wykonane. Najprawdopodobniej inna jest wytrzymałość szpilek w dieslach a inna w benzynie bo panują inne ciśnienia w komorze spalania i inne siły oddziałują na szpilki.
Osobiście co do gwintów to chyba powinny być tak policzone, że najpierw powinna pęknąć śruba, ale jak ktoś zna się na wytrzymałości materiałów to mógłby zmierzyć średnicę śruby oraz długość i typ gwintu i policzyć co ulegnie wpierw uszkodzeniu: śruba czy gwint.
Zapraszam do obejrzenia wykresu zamieszczonego na stronach Wikipedii który pokazuje zależność odkształcenia (wydłużenia się śruby) od przyłożonej do niej siły rozciągającej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Statyczna_ ... ozciągania
Wygląda na to, że jak się dokręca szpilki to już tak jest. Jak masz jakieś wątpliwości to możesz spróbować delikatnie te szpilki na których była bardzo mała siła potrzebna do dokręcania troszkę dokręcić o kilkanaście stopni. Ale jak się okaże, że siła znacząco nie wzrośnie to może się okazać, że szpilki po prostu zaczynają się odkształcać plastycznie i już ich bardziej nie dokręcisz bo jak będziesz je dalej dokręcał to mogą ulec przewężeniu w jakimś miejscu i pęknąć. Z tego co wiem przy rozciąganiu jak zachodzi zjawisko odkształcenie plastycznego to do pewnego zakresu siła potrzebna do rozciągania rośnie (np do 100 Nm) ale po osiągnięciu punktu krytycznego do dalszego rozciągania potrzebna jest już mniejsza siła (np 80 Nm). Zależy to oczywiście od średnicy szpilek w silniku i od materiału z jakiego są one wykonane. Najprawdopodobniej inna jest wytrzymałość szpilek w dieslach a inna w benzynie bo panują inne ciśnienia w komorze spalania i inne siły oddziałują na szpilki.
Osobiście co do gwintów to chyba powinny być tak policzone, że najpierw powinna pęknąć śruba, ale jak ktoś zna się na wytrzymałości materiałów to mógłby zmierzyć średnicę śruby oraz długość i typ gwintu i policzyć co ulegnie wpierw uszkodzeniu: śruba czy gwint.
Zapraszam do obejrzenia wykresu zamieszczonego na stronach Wikipedii który pokazuje zależność odkształcenia (wydłużenia się śruby) od przyłożonej do niej siły rozciągającej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Statyczna_ ... ozciągania
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości