Samochód z niemiec ... - procedury
Moderatorzy: palio, jhosef, VIP
- Marihuana Man
- Gadatliwa bestia
- Posty: 867
- Rejestracja: czw lut 03, 2005 22:54
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Może rozwiniesz bardziej swoja wypowiedz? Co znaczy dowalili? Teraz nikt nie zmienia wartości auta z umowy. Ja miałem na umowie 30 euro (Golf GTI '95) i nikomu było nic do tego... Miałem 3 auta ... wszystkie z Reichu ... I zawsze dostawałem brief do domu.MrWho pisze:PS. Jak ktoś bedzie opłacał akcyze... to nie wkopcie sie tak jak ja w białymstoku... dowalili mi z 200 euro na umowie na 680euro Sad babka mnie cisneła 2h Sad
[img]http://dvprogram.pl/vw.jpg[/img]
No mi tez zabrali brief...moze to zalezy od urzedu...z tym ze ja nie pamietam zebym mial wymeldowanie- jezeli dobrze kombinuje to mialem wbita pieczatke w briefie i obciety rog...moze od tego to zalezy- ze jedne landy wbijaja wymeldowanie w brief a inne wystawiaja zaswiadczenia...
a z akcyza to tez nie bardzo rozumiem- ja mialem wpisana cene 100 euro
a z akcyza to tez nie bardzo rozumiem- ja mialem wpisana cene 100 euro
- voodoo
- Mały gagatek
- Posty: 59
- Rejestracja: pn lip 18, 2005 22:25
- Lokalizacja: Sucha Beskidzka
- Kontakt:
Witam ...
U mnie w urzędzie (małopolska, powiat Suski) komunikacji oddali mi brief (wbita pieczątka że zarejestrowano dnia ...., nr rej. .....), abmeldung nie był wogóle potrzebny w urz.komunikacji (wymeldowanie w niemczech miałem wbite w briefie). Jedyny papier, który mi zabrali to z pierwszego przeglądu w polsce.
A co do akcyzy nasz powiat należy pod Nowy Targ, zajechałem, powypełniałem papiery (na umowie 50 euro). Tydzień później przyjechałem zapłacić 130 zł akcyzy i po problemie Nikt się o nic nie czepiał
U mnie w urzędzie (małopolska, powiat Suski) komunikacji oddali mi brief (wbita pieczątka że zarejestrowano dnia ...., nr rej. .....), abmeldung nie był wogóle potrzebny w urz.komunikacji (wymeldowanie w niemczech miałem wbite w briefie). Jedyny papier, który mi zabrali to z pierwszego przeglądu w polsce.
A co do akcyzy nasz powiat należy pod Nowy Targ, zajechałem, powypełniałem papiery (na umowie 50 euro). Tydzień później przyjechałem zapłacić 130 zł akcyzy i po problemie Nikt się o nic nie czepiał
PozdraVWiam
.:: VooDoo ::.
Piotrek
.:: VooDoo ::.
Piotrek
Ja jak pierwszy dzień zajechałem to nie było tej facetki, ale coś tam im sie niby spieprzyło ( koniec było pracy za 30 min ) i musiałem na nastepny dzień... zajezdzam w*****i moje papiery... poczekałem znalazły sie babka mowi do mnie prosze poczekać bedzie pan proszony na przesłuchanie o wartości wszedłem jak na psycho testach babka mnie 2 h cisneła aż mnie złamała :/ zaczeła mi wypełniać papiery do sadu... itd miałem 200 czy tam 300 euro wpisane na umowie... kazała mi wypełnić jeszcze raz deklaracje i napisać że zapłąciłem 680 euro i nie posiadam na to zadnych papierów :/ no i w taki oto sposób mi doj***ła
- radziodm
- Mały gagatek
- Posty: 102
- Rejestracja: czw maja 26, 2005 17:44
- Lokalizacja: Warmia i Mazury /W-wa
No trzeba bylo sciemniac i sie nie dawac, ja swego czasu przed kupnem samochodu sciagnelem z netu taki poradnik jak kupowac auto z zagranicy, i w nim bylo wszystko krok po kroku co masz robic i jak zalatwiac, i pisalo ze w celnym mam byc siwiece przekonany ze dalem za auto 100 euro i chocby nie wiadomo co sie dzialo to trzeba isc w zaparte i mowic ze sie 100 zaplacilo
No powaznie Po mnie kolo wszedł miał na umowie 600 euro to babka go tak przycisneła że wpisał 1400 euro :/ za Lagune
Jak byście mieli 19 lat czysta kartoteke... wciskali od poczatku kity a potem kazano wam sie podpisać pod tym co powiedzieliście a tam wszystko nie prawda i gościówa zaczała wypełniać papiery do sadu to też byście pekli wkońcu...
na umowie miałem napisane że ma silnik uszkodzony skrzynie szyby itd... wciskałem kit że cały bok przerysowany skrzynia padnieta itd...
a wogle z nia gadki nie było
Jak byście mieli 19 lat czysta kartoteke... wciskali od poczatku kity a potem kazano wam sie podpisać pod tym co powiedzieliście a tam wszystko nie prawda i gościówa zaczała wypełniać papiery do sadu to też byście pekli wkońcu...
na umowie miałem napisane że ma silnik uszkodzony skrzynie szyby itd... wciskałem kit że cały bok przerysowany skrzynia padnieta itd...
a wogle z nia gadki nie było
- Marihuana Man
- Gadatliwa bestia
- Posty: 867
- Rejestracja: czw lut 03, 2005 22:54
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości