***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[kw]

uderzmy się w pierś panowie - choć to VW - pierwsze modele, pierwsze 3-4 lata produkcji to kupa na kołach awaryjnością przewyższajaca nawet francuzy z analogicznych rocnzików. Poza tym wygląda równie podobnie. Turan to dopiero polift - na okrągłych lampach z przodu.

A co tam takiego było w touranach, czego nie było w mk5 i co się tak sypało ?

[herbu]

Raczej z tego co wiem Opel + Diesel = katastrofa..

Raczej źle wiesz, bo Opel + diesel 1.9 (czyli fiatowski JTD) to rewelacyjne połączenie. Silniki jedne z najlepszych w swojej klasie (o ile nie najlepsze). Nie wiem, czy w Zafirach B montowali inne diesle, ale faktycznie pozostałe diesle w innych Oplach, czyli 1.7 (ten jeszcze ujdzie), 2.0, czy 2.2 to już porażka.

[Piasek]

te nadkola w mazdach to chyba konkretna plaga...

nie, po prostu tam najprędzej wyłazi. Norma - zobacz 3-4 letnie Toyoty, polskie salony bezwypadki - tył już żółty jak niekonserwowany. Trzeba wiedzieć że Mazda na to cierpi i trzeba obejrzeć sztukę przed zakupem w tych miejscach ale nie przekreślaj wozu - żaden inny nie oferuje komfortu (i bezpieczeństwa) suwanych drzwi 2 rzędu.

No a jaki Diesel w Zafirze II?

1.7 CDTI to motor Isuzu - ten sam co w Hondach. Silnik dobry ale jak już zaczną sie problemy uciekać bo ruina finansowa. W przyp. tego disela bardzo sprawdza się zasada "trzeba znać bardzo dobrze historię pojazdu i jego przebieg żeby się nie zdziwić"

Raczej z tego co wiem Opel + Diesel = katastrofa..

opel tak ale z tego Opel zdał sobie sprawę już sporo temu dlatego kupił silniki od Isuzu (1.7) oraz od Fiata (1.3 i 1.9) a to dobre jednostki.
1.9 CDTI 100KM to osiołek, najbardziej poczciwy z gamy 1.9. Nie katuje tak 2-masu, bez DPF`ów itp
1.9 CDTI 120KM jak wyżej ale już sprawia "niespodzianki", część uzbrojona w DPF`y
1.9 CDTI 150KM to niestety najdroższy wariant. Każdy już z DPF. Oferuje najlepsza dynamikę jazdy ale np taki zestaw sprzęgła z 2-masem kosztuje 3400zł same części... a potrafi je niszczyć co 60 tyś km jak ktoś nie umie operować biegami.
Nie łudzić się że różnią się tylko mocą wynikającą z softu. W zasadzie jedyna wspólna rzecz tych 3 jednostek to pojemność skokowa. Inne wtryski, turbiny, osprzęt zupełnie inny. Taki wtrysk do 120KM kosztuje 350 regeneracja podczas kiedy do 150tki już koło 6 stów.

[Prezes156]

Ja jeździłem Vivaro 1.9 cdti i powiem Ci że źle nie było ale rewelacji wcale.... do pewnych obrotów ciągnął potem cisza, głośny silnik, jedyne co było dobre to skrzynia 6. Nie wiem no.... No i były różne problemy, od wtrysków po jakieś śmieszne błędy komputera itp. Każdy opel którego "znałem" miał przeważnie ten sam problem: błędy pochodzące z EGR których nie sposób było usunąć, i masa właśnie może nie tyle mechanicznych problemów co błędy modułu komfortu etc.
Niby pierdoły ale bardzo irytujące.... Ale wiecie, to moje odczucia i może miałem po prostu pecha....

[Piasek]

a jeździłem Vivaro 1.9 cdti

dostawczaków nie można porównywać bo to zupełnie inna charakterystyka silnika, skrzyni, zestrojenia zespołu napędowego z tym co ma targać.
Wiesz, to tak jakbyś chciał porównać 1.6TDI 75KM z Caddy`ego z odmianą 120KM z Passata

błędy pochodzące z EGR

no to jest zmora tych silników. Z doświadczenia kumpli i innych userów Zafir B w dieslach: sporadyczne w wersjach bez DPFów. Często jedynym skutecznym ratunkiem jest wymiana na fabrycznie nowy albo wywalenie i zaślepienie (czego nie polecam) po powoduje sporo innych problemów włącznie z tymi natury prawnej.

[Prezes156]

no to jest zmora tych silników. Z doświadczenia kumpli i innych userów Zafir B w dieslach: sporadyczne w wersjach bez DPFów. Często jedynym skutecznym ratunkiem jest wymiana na fabrycznie nowy albo wywalenie i zaślepienie (czego nie polecam) po powoduje sporo innych problemów włącznie z tymi natury prawnej.

Dooookkkłłłłaaaadddnnniieee..... I tego się najbardziej boję... Powiem Ci że dbaliśmy o to autko naprawdę konkretnie a i tak co jakiś czas " piinng " i jakaś kontrolka na konsoli już błyszczy... Ja wiem że ktoś powie że wymyślam ale to jest naprawdę wkurzające...

dostawczaków nie można porównywać bo to zupełnie inna charakterystyka silnika, skrzyni, zestrojenia zespołu napędowego z tym co ma targać.
Wiesz, to tak jakbyś chciał porównać 1.6TDI 75KM z Caddy`ego z odmianą 120KM z Passata

No racja racja.... tak jak pisałem, to tylko moje osobiste doświadczenia .

[Piasek]

Kupując diesla (jeżeli to nie jest fabrycznie nowy z salonu) tylko z bliżej nie określoną historią i eko-ustrojstwami trzeba wkalkulować w koszty posiadania także dodatkowe koszty związane z niespodziankami jakie potrafią sprawiać dzisiejsze silniki diesla. A te mogą na prawdę parę tysięcy z kasy wyprowadzić jak masz pecha.
Dla tych którzy nie mają na to czasu ani pieniędzy są wolnossące benzyny (i instalacje gazowe jak chcą jeździć i nie liczyć)

[Prezes156]

Wiadomo, ja mam yeraz dwa diesle i wiem jak sie to przedstawia, ale mi nie chodzi o koszty uzytkowania rzeczy ktore wynikaja z eksploatacji. Chodzi mi o to ze dane marki czesto maja takie `patenty` jak z tym EGR ze walczysz z tym i walczysz i nic....W kazdym razie wiem w jakie typy celowac, to moze cos mi sie spodoba. Dzieki za opinie.
PS: brak polskich znakow-pisane z telefonu.

[herbu]

Chodzi mi o to ze dane marki czesto maja takie `patenty` jak z tym EGR ze walczysz z tym i walczysz i nic....

Zaślepiasz i masz spokój

W kazdym razie wiem w jakie typy celowac, to moze cos mi sie spodoba

Jeśli tak będziesz podchodził, to żadnego nie kupisz, bo każde się psuje
Jeśli zależy Ci na bezawaryjności, to kup Corolle Verso z benzyniakiem i po problemie. Do 20 tys. znajdziesz coś z początku produkcji.

[Piasek]

Zaślepiasz i masz spokój

było to poruszane w kwestiach przeglądów - że szykuje się duża zmiana zasad okresowych badań technicznych.
Zaraz szybciutko będą z powrotem montować te egr`y pozaślepiane, powycinane katy i powydłubywane dpf`y bo inaczej jedyną pieczątkę jaką będzie mógł dostać to ta z najbliższej stacji złomowania pojazdów.
Na to przecież są na potęgę ciągnięte diesle z zachodu. On jest bezwypadkowy, on jest często nawet sprawny mechanicznie (choć rzadko) ale on ma już 250 tys km przebiegu albo znacznie więcej i jego właściciel/użytkownik wie że bez kosztownych wymian i inwestycji w eko-bzdety następnego dopuszczenia do ruchu nie dostanie. Zatem woli 1500 euro opuścić i sprzedać niż 2,5 tyś włożyć bez gwarancji że za miesiąc albo dwa rozleci się silnik. Coraz popularniejszą jest metoda zarzynania pojazdu albo wypadek/pożar aby wydębić odszkodowanie na którym lepiej wyjdzie niż na sprzedaży
I jakkolwiek w wolnossącej benzynie sprawa ogranicza się jedynie do sprawnego kata a ci z LPG nawet i tego posiadać nie muszą bo dobrze wystrojona instalacja LPG winduje normę Euro jaką pojazd spełniał fabrycznie o 2 kategorie w górę, tak te wszystkie "zawszawione eko-ustrojstwami" HDI`ki, DCI`ki i inne cudeńka na ropę... 5-letnie, z przebiegami ponad 200 tyś km (u nas przecież same takie chyba że salonowy) będą miały problemy

[herbu]

było to poruszane w kwestiach przeglądów - że szykuje się duża zmiana zasad okresowych badań technicznych.

Pożyjemy zobaczymy... Mi się nie wydaje, żeby cokolwiek miało się zmienić.

[WichuTM]

było to poruszane w kwestiach przeglądów - że szykuje się duża zmiana zasad okresowych badań technicznych.

Pożyjemy zobaczymy... Mi się nie wydaje, żeby cokolwiek miało się zmienić.

Ja również tak sądzę, z reszta będziemy sie martwić jak zmienia przepisy poki co, nawet mój 19 letni golf w benzynie pozytywnie dziś przeszedł badanie normy spalin i to ze sporą rezerwa.

[lukasz_bliw]

Twój golf przeszedł badanie zgodnie z normą emisji z okresu produkcji auta Nikt go nie badał na euro 5 przecież.

[Prezes156]

Zaślepiasz i masz spokój

Zaślepiłem --- Dwa dni i to samo
Wycięty EGR z kompa -- kontrolka się co prawda nie świeciła ale auto wariowało
modulator --- niby lepiej ale dalej to nie to
NOWIUTKI EGR --- 80% sprawności.

Ale wiesz... tak jak mówię może ja miałem pecha...
A ja nie chce auta cud miód i nie psującego się, ale chodziło mi o to że różne marki mają różne bolączki i trzeba wybrać mniejsze zło. Bo to że np. w jakimś aucie gnije tylna klapa i jest to powszechne to jest pikuś, ale jak normą jest pękanie kolektora (jak w Vectrach 2.0) to jest/był problem.... . Chyba że się mylę...