Akurat (w swoim przypadku) stereotypy typu gaz do zapalniczek, diesel do traktora, a benzyna najlepsza mam w głębokim poważaniu. Każdy niech wybiera co uważa i co mu się opłaca. Jeśli ja sobie kalkuluje, że bardziej mi się opłaca tankować 2x częściej 2x tańsze paliwo i koszt tego ustrojstwa zwróci mi się po roku to jestem skłonny takim autem jeździć - warunek jest dla mnie tylko jeden - to ja zlecam montaż takiej instalacji. Oczywiście przy nowszych FSI/TSI/TFSI trochę to traci sens (bo to w sumie można rzec diesel CR z małym stopniem sprężania i jeszcze bez DPF'a) ale przy odpowiednio dużych przebiegach i tak się kalkuluje. A, że komuś nie pasuje?? Wybaczcie koledzy - żaden z krzykaczy nie podzieli się osobami podróżującymi autami na LPG czy Dieslami swoimi pieniędzmi więc jeśli ktoś jest bardziej hm... nazwijmy to przedsiębiorczy, to w czym problem?

Ja uważam, że w takich tematach jak ten powinno się rozmawiać raczej o sensie gazowania tego czy owego, o tym czy w bagażnik zmieści się butla albo czy odczuje się różnice w dynamice lub trwałości jednostki, a nie przysłowiowej "wyższości świąt...". Ja szczerze mówiąc wolałbym jeździć cichą benzyną+LPG niż droższym i mniej wyciszonym TDI. Znudził mi się diesel - ot tyle. Ale przeglądając obecne ogłoszenia - chyba i tak mam kiepski wybór
