Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?

[sebekgolf]

Jak dla mnie 1.6 jest... poprawne. Niczym nie zachwyca (jeździłem tym dosłownie chwilę w B7 ale to i waga inna). Poza tym (zgodnie z info samego VW) to mocno uproszczona i osłabiona (również mechanicznie) wersja 2.0 TDI.

Zalepianie zaworów syfem to w każdym silniku z bezpośrednim wtryskiem (TDI też) więc jak dla mnie to nie wada, a raczej cecha

Auta z zagranicy nie rozpatruję z uwagi na wyższe oprocentowanie leasingu (chyba, że już zarejestrowane na firmę w PL co się zdarza). W grę wchodzi auto maks 4-ro letnie (5 letnie w przypadku Audi lub AR) z niewielkim przebiegiem. Z nowych w moim obecnym budżecie to raczej tylko Skoda Rapid/Seat Toledo (k***a jaki to taboret....) z 1.2 TSI starej generacji więc (w moim przekonaniu) jeszcze gorzej jak 1.4 TSI. Jak wspomniałem nie rozważam wcale 1.4@160KM, jak już tylko 1.4@122. Jeśli diesel to 2.0@140KM (jeździłem tym trochę w A6 C7 - 170KM + multitronic).

Co do przepisów - jest tak jak mówisz ale to działa jeśli masz gotówkę. Inaczej cała oszczędność pryska. Tym bardziej, że i tak to musisz w naszych urzędach opłacić.

EDIT:
Ponownie więc zapytam - użytkownicy 1.4 TFSI/TSI (łańcuchowych) - jakie efekty po wymianie rozrządu i jak długo ten "poprawiony" działał?
Dodatkowo proszę o opinie sprawowania się tego motoru w wersji Kombi (czy to jednak nie za mały motorek ).

Nie zastanawiałeś się nad skorzystaniem z programu partnerskiego audi ( skoro już o grupie VW mówisz) ? Jest tam jakaś opcja wykupu samochodu w leasingu z możliwością odsprzedaży z powrotem i wzięciem nowego po chyba już 2 latach. Popytaj u przedstawiciela w kraju. Ja temat trochę wałkowałem za granicą i całkiem nieźle to wychodzi jak wszystko się policzy. Przy czym finalnie odpuściłem bo stwierdziłem że jeszcze ze 4 lata pokulam dropsy golfem.

Co do VATu za granicą, jest ( albo przynajmniej był jakieś 4 miesiące temu, nie jestem pewien jak na chwilę obecną) przepis, jeśli opłacisz go w DE to nie płacisz go w PL. Do tego biorąc na firmę topisz część w kosztach. Podskocz sobie do US i wypytaj panią o możliwości kupna samochodu za granicą na działalność bo jest dość szerokie spektrum możliwości opodatkowania. Ponadto coś jest inaczej z celnym w przypadku nowych samochodów ( tu byś musiał dopytać bo ten temat drążyłem ponad rok temu)

[radekrp90]

Masz całkowitą rację - VAT raz zapłacony nie musi być ponownie płacony (tu jest oszczędność 4 pkt procentowych). Ale problem jest leasingiem (tzn dostać można ale na jakich warunkach?). Do tego nie wiem jak to wygląda z akcyzami itp (kolejne 3% wartości)...

Co do programu Perfect Lease (czy jakoś tak) to jest spoko - ale na chwilę obecną interesuje mnie wozidło z ratą ~700 PLN (na 5-6 lat) więc ich program z kwotami 1500 PLN netto odpada

Byłem w VW i Seacie - oferta lepsza wydała się w tym drugim ale to i tak była wojna miedzy używanym G7, a nowym Toledo (który w/g mnie do Golfa 6 nie podchodzi, a co dopiero 7-ki) więc jak mam tak wybierać to wolę wziąć tańszego G6 i po paru latach na spokojnie wziąć coś porządnego czyli A4

[kw]

Kupujesz samochód w Niemczech z niemieckim VATEM, podajesz polski NIP-EU, płacisz Niemcowi netto, w Polsce masz WNT, płacisz VAT, później odliczasz.
Kupujesz w Niemczech bez prawa do odliczenia (mwst nicht ausweisbar) albo jesteś osobą fizyczną płacisz brutto tak jak Niemiec nieprowadzący działalności gospdoarczej kupujący auto w Niemczech, nic nie odliczasz.
Nie dotyczy aut nowych.

[radekrp90]

Tylko, że:
a) trzeba tam jechać i szukać
b) ceny wcale nie są konkurencyjne do aut z Pl-salonu

Więc ponawiam koledzy pytanie co z tym 1.4, bo przez kilka postów jest dyskusja gdzie kupić, a nie co z tym TSI

[lwlw]

A wypowie się ktoś w mojej kwestii?
(poprzednia strona)

[WichuTM]

Nie powiem Ci co do awaryjności tego silnika, ale powiem Ci o wrażeniach z jazdy bo jeździłem zarówno hb, kombi jak i jetta. Jeździ sie bardzo przyjemnie, na pewno wystarczy do normalnego użytkowania, silnik jest elastyczny względnie cichy i 10 razy lepiej sie nim jeździ niż 1.6 TDI. Również uważam ze masz racje jeśli chodzi o to, ze łatwiej znaleźć lepiej wyposażony egzmplarz przynajmniej w wesji comfortline oraz mniejszym przebiegiem...ale to nie zawsze idzie w parze ze stanem auta. Benzyne z reguły bierze sie do miasta, robi głównie krótkie odcinki, wiec silnik, układ napędowy, zawiesznie, mogą byc w dwa razy gorszym stanie niż po dwa razy większym przebiegu które zazwyczaj maja za sobą diesle w dłuższych trasach. Także podsumowując, ja na pewno wolałbym nawet awaryjne 1.4 tsi niz ogolnie dobre ale mega mułowate 1.6 TDI.

[radekrp90]

Brałem pod uwagę Highline'a z uwagi na seryjne fotele, które (jak dla mnie) są po prostu wygodne
Widzę jednak, że raczej pozostaje mi szukać 2.0 TDI, bo chyba 1.4 TSI to użytkowników tu nie ma lub nie chcę się "chwalić" posiadaniem tego wynalazku Już nawet o LPG (z dotryskiem) nie będę pytać, bo wcale nikt tu nie odp

[sebekgolf]

W LPG z dotryskiem bym się nie pakował bo to nie ma sensu. Bardziej dajesz po gazie to więcej procentowo wali benzyny, jedziesz na trasie to powiedzmy 50% ( strzelam z tym 50% chodzi mi tylko o zasadę). Wystarczy że masz podjazd większy i już dowala więcej benzyny. Jedyny sensowny system to bezpośredni wtrysk LPG gdzie wykorzystujesz wtryski benzynowe ( dzięki czemu się chłodzą i nie zapiekają), ale koszt instalacji przy takim silniku musisz liczyć na poziomie około 12tyś zł. Policz czy warto przy tak niskich przebiegach.

[radekrp90]

Liczyłem kolego, instalacja bezpośrednia 18 miesięcy (9000), instalacja mieszana ~13 miesięcy (~5000 tyś) przy założeniu spalania 2/10
Przebieg podawany powyżej podaję zaokrąglany w dół (tyle zrobię na 100%). W zeszłym roku od przeglądu do przeglądu 38 tyś. Dwa lata temu zrobiłem w 14 miesięcy prawie 70 tyś km... więc instalacja mi się zwróci szybko.
Jako, że latam i tak w trasach głównie na tempomacie - benzyny paliłby mi tyle co nic Opinie i zasady działania znam więc nie oczekuję opinii, bo dla jednych gaz to tylko paliwo (np.: ja), a dla innych "profanacja..." - ja mam płacić połowę mniej za 100 km to mogę taką profanacją jeździć.

Z moich kalkulacji wynika, że 1.4 TSI (przy spalaniu ~8 ltr/100) nie będzie dużo droższy od 2.0 TDI. W gazie będzie mimo-wszystko tańszy.

Stąd moje pytanie dot. 1.4 TSI i jego rozrządu...
Mam też opcję na 1.8 TFSI w A3/A4 ale tu dochodzi problem olejowy, który już tak prosty (albo raczej tani) w rozwiązaniu nie jest.

Ale skoro tak już doradzacie TDI (lub odradzacie TSI) - waszym zdaniem w jaki maks przebieg pchać się licząc, że zamierzam autem zrobić około 200-250 tyś km? Auto o przebiegu ~150 będzie wtedy miało 400 tyś.

[Barton_]

I masz nadzieję, że TSI + LPG tyle pożyje?

[lwlw]

W TDI dolicz raz turbo, raz dwumasę, może wtryski i już. Tylko w tych nowszych to już piezo, a więc drogie i chyba nienaprawialne. To z takich droższych rzeczy, normalnej eksploatacji nie liczę, bo to wszędzie. A może nic strasznego nie będziesz musiał robić jak będziesz użytkował z głową i miał trochę szczęścia.

[kw]

W TDI dolicz raz turbo, raz dwumasę, może wtryski i już.

Przy jakim przebiegu niby toto ma się Twoim zdaniem zepsuć ?

[lwlw]

Bezpiecznie będzie założyć, że do 400 tys. może się zdarzyć.

[radekrp90]

Czytając wasze posty oraz opinie krążące w internecie, w kwestii świeżego auta, bezpieczniejsza będzie Giulietta niż Golf... do czego to doszło