***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[Piasek]

nasuwa mi się pytanie jak trzeba jeździć żeby co 30 tys. km wymieniać klocki

normalna procedura kasowania klienta. W wiekszości przypadków leci tylko faktura bo większość przez początkowy okres jeździ jak z jajem i na dystansie 30 tyś km klocki nie są zużyte nawet w 30%-ach

a po 90 tys tarcze hamulcowe ?

to już naturalne zużycie
Poza tym - ori materiały z ASO wcale nie gwarantują jakichś niebotycznych przebiegów. Wszystko jest obliczone...

[MoniqueJulie]

Witam serdecznie forumowiczów,
chciałam prosić o doradzenie w wyborze nowego samochodu, zastanawiamy się nad trzema różnymi markami, mianowicie:
-VW Golf GTD 2.0, ~184KM, 2014r.
-Mazda 6 2.0 benzyna, ~165KM, 2014r/ 2.5 benzyna, ~195KM, 2014r.
-Audi A5 2.0 TFSI, 2013 r. - teoretycznie z salonu jednak jest to samochód po demonstracyjny - 3Kkm przejechane,

Z góry dziękuję za wszystkie "ZA" i "PRZECIW" - niestety nie jesteśmy w stanie wybrać samochodu sugerując się jedynie opiniami sprzedawców, ponieważ wiadomym jest że każdy będzie zachwalał swój produkt, a może tutaj znajdą się właściciele tych modeli i będą mogli nam doradzić.

Jeśli coś, gdzieś źle napisałam - wybaczcie, jestem tu nowa i nie do końca jeszcze ogarniam

[Craash]

A5 odrzuciłbym na wstępie. Z własnego doświadczenia wiem jak są traktowane samochody demonstracyjne i nigdy nie kupiłbym takiego samochodu. Najczęściej użytkowanie takiego samochodu wygląda tak - dopiero co odpalony, wszystko zimne, ale i tak od razu pełen pędzel, dziury, wyboje to nie problem. Generalnie ma się wszystko gdzieś, a samochód ma test jak na rajdzie.
Odnośnie dwóch pozostałych to wybór jest bardzo trudny, ale chyba zdecydowałbym się na Mazdę 6 2,5 benzyna + automat.

[MoniqueJulie]

Właśnie boli nas troszkę to że jest to samochód demonstracyjny, a kusi nas cenowo, ponieważ wychodzi bardzo porównywalnie co Mazda i Golf po rabatach, jutro mamy umówioną jazdę testową tą A5.
Uważamy że spośród tych samochodów Mazda okazuje się być "czarnym koniem", ponieważ za niewygórowaną cenę mamy na prawdę piękny samochód, z dobrym silnikiem no i najlepszym dostępnym wyposażeniem.
Jeśli chodzi o Golfa - bardzo ubolewamy nad niemożliwością przetestowania samochodu, ponieważ salon VW w Bielsku Białej nie ma dostępnego tego samochodu do jazdy testowej, sprzedawca nie był nam nawet w stanie sprawdzić w którym z salonów w pobliżu moglibyśmy odbyć taką jazdę, jedynie dowiedzieliśmy się że oni "być może" zarejestrują tego Golfa co mają na salonie, jednak nie wiedzą kiedy.

[Piasek]

zdecydowałbym się na Mazdę 6 2,5 benzyna + automat.

przychylam się... piękne auto, nietuzinkowe, inne...
Bajeczny kolor bordo-metalic.
kosmos w stosunku do oklepanej jak zawsze i wyświechtanej niemieckiej linii, od lat niezmiennej gdzie każdy nowy model to niemal zawsze facelifting poprzednika. Nie bez znaczenia pozostaje technologia oraz mega wyposażenie. U niemców połowa z niego będzie w opcji extra płatnej.

Golf to poracha niestety - za takie pieniądze oczywiście. Auto dla singla z dużym zasobem gotówki. Bez względu na wersję, odmianę, choćby to był i sam R32 - to zawsze tylko Golf, niewielki hatchback.

A5... nadwozia typu cupe szybko się nudzą a potem ciężko to sprzedać. Zobacz merca CLS. Astronomiczne pieniądze a dzisiaj nawet salony nei chcą brać tego w rozliczeniu bo po 1,5 roku stoją na placach.

[MoniqueJulie]

zdecydowałbym się na Mazdę 6 2,5 benzyna + automat.

przychylam się... piękne auto, nietuzinkowe, inne...
kosmos w stosunku do oklepanej jak zawsze i wyświechtanej niemieckiej linii, od lat niezmiennej gdzie każdy nowy model to niemal zawsze facelifting poprzednika. Nie bez znaczenia pozostaje technologia oraz mega wyposażenie. U niemców połowa z niego będzie w opcji extra płatnej.

Golf to poracha niestety. Auto dla singla z dużym zasobem gotówki. Bez względu na wersję, odmianę, choćby to był i sam R32 - to zawsze tylko Golf, niewielki hatchback.

A5... nadwozia typu cupe szybko się nudzą a potem ciężko to sprzedać. Zobacz merca CLS. Astronomiczne pieniądze a dzisiaj nawet salony nei chcą brać tego w rozliczeniu bo po 1,5 roku stoją na placach.

Duży + dla Golfa jest za przyspieszenie, bo tutaj jego niewysoka waga + KM dają "czadu", w Mazdzie niestety nie ma tego zrywu. Jeśli chodzi o wymiary - nie potrzebujemy dużego samochodu, nie wozimy dziecięcych fotelików, nie przewozimy zbyt często osób na tylnych siedzeniach, a auto byłoby u nas jako to "drugie" - obecnie jeździmy Skodą Superb z nadwoziem typu sedan, Mazda byłaby również w wersji sedan.
Mazda była naszym pierwszym typem, a jak ogólnie wiadomo, pierwsza myśl okazuje się być przeważnie najlepsza

[Golf 6 TSI]

Słyszał ktoś opinie na temat firmy auto partner we wrocławiu? chodzi o komis, mają bardzo atrakcyjne ceny. http://auto_partner.otomoto.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

[jhosef]

Golf jest drogi na kompakta w tej wersji. Powiedziałbym, ze dość skandalicznie. Ale jak komuś się podona GTI w dieslu to czemu nie.
Mazda 6- mi sie akurat nie podoba, z korozją mazdy ogólnie się lubią.
Audi a5- to że podemonstracjny to niestety koszt kompromisu. Można sobie nowy kupić ale trzeba trochę srebrników dokupić. Z drugiej strony auta nie są rozdawane ludziom bez kontroli. Jak jedziesz z pracownikiem ASO to nie będziesz takim autem odstawiał.

[Craash]

Zależy jak przebiega test samochodu. Ja np. miałem na kilka dni nowego Lexusa i mogłem z nim robić co mi się z nim podoba. Tylko jak oddawałem to musiał być umyty i zatankowany.

[Piasek]

Duży + dla Golfa jest za przyspieszenie, bo tutaj jego niewysoka waga + KM dają "czadu",

Pytanie ile razy dziennie będziesz to wykorzystywać. Za to komfort jazdy za każdym razem i tutaj pojawia się wielka krecha dla Golfa - to zawsze będzie twarde a Ty planujesz jeszcze GTI...

w Mazdzie niestety nie ma tego zrywu

bo porównujesz turbodoładowany silnik z wolnossącym.

obecnie jeździmy Skodą Superb z nadwoziem typu sedan,

no chyba że szukacie hot-hatch`a... w takim razie porównaj Golfa z np Mazdą 3 MPS. Bo posiadanie 2 dużych sedanów (SuperB i Mazda 6) będzie nudne

Golf jest drogi na kompakta w tej wersji. Powiedziałbym, ze dość skandalicznie.

to jest największy ból tego auta - za pieniądze jakie wołają za wersję którą bierzesz pod uwagę kupujesz kawał porządnej limuzyny.
I to jest również przyczyna dla której golf jest marginalizowany na zachodzie... Tylko u nas jest nadal kult "golf to golf"... Tam niestety nie. Golf kosztuje sporo, w każdej wersji, podczas kiedy 20-30% taniej masz Hyundai`e, KIA`nki i inne małe hatchback`i, znacznie lepiej wyposażone, z lepszą gwarancją i te 3-4 lata i 200 tys km też bezawaryjnie przejeździ. VW w tym kraju jedzie głównie na sentymencie polaków bo to co oferuje obecnie, pod każdym względem, nie ma absolutnie odzwierciedlenia w pieniądzach jakie za to woła.

Zależy jak przebiega test samochodu. Ja np. miałem na kilka dni nowego Lexusa i mogłem z nim robić co mi się z nim podoba. Tylko jak oddawałem to musiał być umyty i zatankowany.

zależy od podejścia dealera. kumpel kupił C-klasę z salonu,1.8 kompresor 184KM, też demonstracyjny w bardzo bogatej wersji dlatego się skusił. 40 tyś zł taniej bo roczny ale tylko 3 tyś km przebiegu. Wszystko OK, faktycznie wyglądał jak salonowy tyle że na liczniku 3 tyś km widniało. Zdziwiła mnie tylko jedna rzecz: kpl nowych opon na tylnej osi napędowej...
Pytanie jak tym ktoś jeździł że w 3 tyś km zdarto tylne opony...
Z autem nic nie jest, dotychczas w 3 lata przejechał tym 70 tyś km i silnik się nie rozsypał, nic się nie zepsuło, ale to potwierdza tylko opinie przedmówców odnośnie traktowania samochodów wystawowych, testowych, demonstracyjnych itp...

[MoniqueJulie]

Niestety z samochodem demonstracyjnym to taki chybił trafił, może być mocno "dojechany" a może mu nic nie być, więc ryzyk fizyk.
Drogą takiej racjonalnej eliminacji odpada A5 i Golf (tutaj faktycznie w porównaniu do ceny - środek nie ma zbyt wiele do zaoferowania, wrażeń jezdnych nie było bo i jazdy testowej nie było). Tak więc została Mazda 6 (postaram się jednak przekonać osobę decydującą do zerknięcia na tą 3 MPS, mi osobiście się ona bardziej podoba) i na horyzoncie pojawił się jeszcze jeden szatan, mianowicie Infiniti Q50, salonowe ale zeszłoroczne więc też na fajnym rabacie, więcej szczegółów nie znam, ponieważ to nie ja się dogadywałam z dealerem, jednak podejrzewam że będzie to albo Q50 Sport albo Q50 Premium - 2,2d.

Wracając jeszcze do nadwozia - nie ma to dla nas kompletnie żadnego znaczenia, może to być drugi sedan, może to być hatchback.

[Craash]

Taki Infinity to bardzo sensowny wybór. Samochód zeszłoroczny, cena pewnie o kilkanaście tysięcy niższa, a nadal dostajesz nówkę sztukę. Takie Infinity to też półka wyżej niż Mazda, więc podejrzewam że komfort i wyciszenie wnętrza też na wyższym poziomie.

[Piasek]

Ładne, bardzo ładne auto.

[MoniqueJulie]

Cenowo Infiniti wychodzi drożej od Mazdy gdzieś w granicach 10tyś zł, więc różnica nie jest duża, no ale musimy zajechać, oglądnąć ponieważ póki co wszystko było ugadywane przez telefon.
Oglądaliśmy też nową Superb'ę jednak przedostatnia z możliwych wersji wyposażeniowych (prawie najlepsza) nie ma kompletnie nic ciekawego do zaoferowania, zrobiona jest całkowicie od dechy, już nawet nasza stara wykonana wewnątrz jest lepiej niż ta nowa - mówię tutaj o detalach, w naszej staruszcze dużo przyjemniej.