Właśnie te dwa cylindry po 10 trochę odbiegają od pozostałych...
Reszta jak to w 17-letnim samochodzie

Prawy żarnik reflektora już kończy swój żywot ( świeci niemal na różowo ) także czeka wymiana kompletu.Wszystkie szyby prócz przedniej z danego rocznika. Tylna klapa przy szybie zaczyna powoli korodować. Klamkę z tej pokrywy to chyba pies pożarł i wypluł ( ale to podobno standard... ). Silnik chodzi jak na moje ucho ładnie i równo na zimnym. Jak się trochę rozgrzał i dodałem gazu (poza świetnym dźwiękiem V6-ki ) słychać było, że coś rzęzi. Ale tak delikatnie i przy łagodnym dodaniu gazu. Tak jakby któraś rolka dawała o sobie znać. Ciężko opisać słowami ten dźwięk.
W zawieszeniu coś stuka z prawej strony. Wydaje mi się,że to odgłos amortyzatora, ale mogę się mylić. Sprzęgło raczej OK, napędy również. Kierownicę można puścić, zahamować i nic nie ściąga.Tarcze i klocki też w porządku. Klimatyzacja chłodzi ( była robiona przez obecnego właściciela ).
Nie wiem czy to moje odczucie czy coś jednak jest na rzeczy, ale miałem wrażenie, że nie rozpędza się tak jak powinien. W sensie nie tak płynnie. Odczuwałem takie minimalne zawahania...ale może ten typ tak ma albo ja się czepiam.