i dla tego ceny używanych Fordów do najwyższych nie należą, czasem chodząc po znajomym komisie widzę jak stare Fordy stoją za grosze w porównaniu np. z golfem z tego samego rocznikasebekgolf pisze:o czasu aż nagle trzeba zaglądnąć pierwszy raz do serwisu i.... już niedługo potem kolejny raz... i kolejny i kolejny
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
Moderatorzy: palio, jhosef, VIP
-
- VW Baron
- Posty: 3269
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 15:18
- Lokalizacja: WOT
- Kontakt:
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
jhosef, dokładnie, zanim w domu pojawił się 1.4 tdi, słyszałem negatywne opinie.
Ale po 6 latach i 110 000km jest zadowolenie, auto robi codziennie kilka razy po 5km koło domu, raz na jakiś czas 30km,
spalanie to równe 5l, a na dłuższej trasie udało mi się zejść do 3.8l.
Mimo, że krótkie odcinki i często niedogrzany, nie ma żadnego masła pod korkiem ani nalotu.
1.4 tdi, jednomas, łopatki w turbo się nie zapieką, po 6 latach i tankowaniu sików z bliskiej korekcje na 0.
Tylko moc nie poraża i dźwięk może denerwować, ale coś za coś. W salonie podczas zakupu miał być 1.6 z fabrycznym lpg lub tdi. Dobrze, że postawiłem na tego diesla.
Ale po 6 latach i 110 000km jest zadowolenie, auto robi codziennie kilka razy po 5km koło domu, raz na jakiś czas 30km,
spalanie to równe 5l, a na dłuższej trasie udało mi się zejść do 3.8l.
Mimo, że krótkie odcinki i często niedogrzany, nie ma żadnego masła pod korkiem ani nalotu.
1.4 tdi, jednomas, łopatki w turbo się nie zapieką, po 6 latach i tankowaniu sików z bliskiej korekcje na 0.
Tylko moc nie poraża i dźwięk może denerwować, ale coś za coś. W salonie podczas zakupu miał być 1.6 z fabrycznym lpg lub tdi. Dobrze, że postawiłem na tego diesla.
GTB...
Re: Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
To samo można powiedzieć o francuzach czy Oplach. To w gruncie rzeczy dobre i fajne samochody które biją na głowę VW wyposażeniem i cenami jakie dostajesz w salonie. Cały zachód liczy... za cenę Renault w wersji wyposażenia Luxe Privilege (najwyższa) czy Opla w wersji Cosmo (też najwyższa) dostaniesz VW co najwyżej Trendline... a każdy chce miec fabryczną navi, telefon i masę różnych innych dodatków uprzyjemniających czas spędzony w samochodzie. Na to się dzisiaj patrzy. Tylko my jesteśmy jakimś dziwnym narodem wciąż żyjącym w minionej epoce gdzie VW, Audi czy Mercedes były synonimem luksusu, prestiżu, trwałości i niezawodności. Niestety, dzisiaj z tego został tylko wyraz BYŁY...art_2008_a_ pisze:i dla tego ceny używanych Fordów do najwyższych nie należą, czasem chodząc po znajomym komisie widzę jak stare Fordy stoją za grosze w porównaniu np. z golfem z tego samego rocznika
Dzisiaj ludzie nie chcą się żenić z samochodami na lata. Nowy, fajny, 3 lata i następny... tylko jakoś ta w/w trójca nadal uparcie chce wykorzystywać ten mit krążący w społeczeństwie i taki VW za przyzwoicie wyposażone Polo woła takie siano za które u Opla dostaniesz Zafirę a u Renaulta Scenica a to są 3x większe samochody od Polo...
Pisałem tutaj już kilka razy że gdybym dzisiaj miał kupować fabrycznie nowe auto osobowe: w średnim przedziale cenowym (50-80tys zł) bo tyle dzisiaj trzeba położyć za jakieś nieduże kombi typu Astra, Megane, Focus itp... nie kupiłbym VW. Podobnie rzecz się ma z firmowym Caddym którego kupiliśmy nowego tylko dlatego że był przeceniony aż o 18tyś zł netto w stosunku do ceny katalogowej.
60 tyś zł netto wołał za to VW w normalnych cenach i za co ?? Za auto z 1 poduszką powietrzną dla kierowcy, wspomaganiem kierownicy, ABS`em, centralnym zamkiem oraz manulana klimą. Nic więcej kuźwa... O dywaniki musisz się wykłócać (a dać muszą aż 2), o radio podobnie a potem i tak się okazuje że skrzynia ładunkowa to goła blacha pokryta jedna warstwą farby (bez solidnej maty tłumiąco-ochronnej na podłodze zapomnij o wożeniu czegokolwiek), opony zimowe - sorry itp... Podczas kiedy Fiat za model Scudo chciał 62 tyś zł netto i w tym są poza systemami bezpieczeństwa klimatronik, dobrej klasy sprzęt grajacy ze sterowaniem w kierownicy i zintegrowanym zestawem głośnomówiącym BT, dywaniki, maty w bagażowej, wszelkiego rodzaju plasticzki ochronne a na pace w prezencie od dealera kpl opon zimowych i 3 pierwsze przeglądy okresowe zupełnie za darmo.
Tak wyglądał listopad 2013 w salonach samochodowych...
W styczniu kiedy braliśmy samochód niestety w Fiacie i podobnych już tylko bieżące roczniki czyli 2014 podczas kiedy VAG czy Mercedes do kwietnia wypychali jeszcze poprzedni rocznik.
Także forum fanów danej marki to jedno ale rynek sam weryfikuje kto ma ciekawszą ofertę sprzedaży i politykę cenową...
A żeby nie być posądzonym o offtop każdy z konkurencji ma w ofercie silniki benzynowe (z możliwością zagazowania) podczas kiedy VW oferuje w Caddym tylko 2 silniki a w zasadzie jeden. 1.6TDI w 2 albo nawet 3 wariantach mocy różniących się między sobą ceną (coś koło 4 tyś zł) i absurdalnie drogi 2.0 też TDI... No jest jeszcze wersja z CNG niestety na indywidualne zamówienie i w naszych polskich realiach gazowych VW tą ofertę chyba po pijanemu wprowadzał bo stacji tankowania CNG w PL jest puki co kilkanaście bodajże zaś nawet jak ktoś ma to szczęście że ma w zasięgu stację tankowania CNG i jeździ "w koło komina" to wozić może jedynie pierze bo możliwości załadunkowe wersji z CNG są znacznie mniejsze niż klasycznych.
Moje zdanie w tej materii nadal pozostaje niezmienne: jak ktoś robi minimum te 15-20 tyś km na rok i nie są to dojazdy w korkach do pracy - rozsądna wolnossąca beznyna 1.6-2.0 o mocy 120-160KM + LPG to najlepsze rozwiązanie.
Poniżej tego przebiegu niewielka wolnossąca benzyna i tylko benzyna
Jak ktoś robi 30tyś km i więcej - głównie trasy - i do tego jest wiernym fanem klekota, dopiero warto zastanowić się nad dieslem ale to musi być z dobrych, pewnych rąk z wiadomą historią bo to co u nas po komisach stoi... niestety każdy ma litanię skrzętnie ukrytych niedomagań (nie wspominając że min. 300 tyś przebiegu)
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
-
- VW Baron
- Posty: 3269
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 15:18
- Lokalizacja: WOT
- Kontakt:
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
nie ma sensu się bawić w cng - sam się kiedyś przymierzałem ale nie jest tak znowu dużo taniej niż lpg a wady o których wspomniałeś zabijają zapał do takiego zakupu - brak bagażnika można by przeboleć jakoś ale nie brak stacji tankowaniaPiasek pisze:No jest jeszcze wersja z CNG niestety na indywidualne zamówienie i w naszych polskich realiach gazowych VW tą ofertę chyba po pijanemu wprowadzał
( domowe tankowanie pomijam ).
- VW_seller
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2625
- Rejestracja: sob cze 21, 2014 09:33
- Lokalizacja: okolice kutna
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
panowie ropa po 4.3 a bedzie taniej,wiec na zime nawet diesla sie bardziej opłaca ,do tego jak kupisz alternatywe paliwa po 0.70gr za litr to juz wogóle jazda za darmo
cng sie opłaca jak sie jezdzi bardzo dużo . jak mało to lepiej sama PB95 , mniej sie silnik katuje i wogóle gaz wg mnie to nie do samochodu .za dużo to ma wad które denerwują jak choćby czekania na tankowanie lub samemu ale to dyskomfort.
cng sie opłaca jak sie jezdzi bardzo dużo . jak mało to lepiej sama PB95 , mniej sie silnik katuje i wogóle gaz wg mnie to nie do samochodu .za dużo to ma wad które denerwują jak choćby czekania na tankowanie lub samemu ale to dyskomfort.
naprawa Smartfonów Telefonów,pc, laptopy tablety, diagnostyka vag, delphi itp actia multidiag PRO. serwis vag i innych samochodów wymiana podzespów oraz modyfikacje . regeneracja lub naprawa pomp vp37 wtryskow vp pompo wtrysków pd oraz CR . proszę pisać na priv
-
- Mały gagatek
- Posty: 125
- Rejestracja: sob paź 20, 2012 11:18
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
Masakra, jeszcze trzeba podjechać na stację i się zatrzymać.to dyskomfort.
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
właśnie uświadomiłeś 2,5mln posiadaczy samochodów zagazowanych w tym kraju jak wielki błąd popełnili...VW_seller pisze: i wogóle gaz wg mnie to nie do samochodu .za dużo to ma wad które denerwują
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
- kw
- Forum Master
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn maja 03, 2010 17:23
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: BMW 330i
- Silnik: B48
Re: Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
W tym kraju występuje jakieś sekciarstwo gazowników i antygazownikówPiasek pisze:właśnie uświadomiłeś 2,5mln posiadaczy samochodów zagazowanych w tym kraju jak wielki błąd popełnili...VW_seller pisze: i wogóle gaz wg mnie to nie do samochodu .za dużo to ma wad które denerwują
LPG używa się w wielu zachodnich krajach i nie jest to pomysł biedaków znad Wisły na tanie śmiganie polonezem. Sam miałem auto z lpg, później diesla i teraz rozważałem i diesla i coś z lpg.
Gaz to fajna alternatywa dla silników bez wtrysku bezpośredniego, ale ma dwa poważne ograniczenia.
Niektóre auta nie nadają się do zagazowania, bo właśnie mają wtrysk bezpośredni (gazownicy już je robią ale dość świeża technologia) albo silniki nie znoszą lpg. Drugie ograniczenie to parkingi podziemne na które jest zakaz wjazdu, niby można po chamsku jak się ma wlew schowany, ale w razie jakiegoś wycieku można być obciążonym masakrycznymi kosztami akcji ratowniczej W moim przypadku lpg było lepszą alternatywą - dużo jazdy w korkach nie służy nowoczesnemu dieslowi, a i lpg taniej wychodzi. Tylko problem - gdzie wcisnąć butle jak nie ma koła zapasowego Trzeba było się połowy bagażnika pozbyć i zrobić baniak na stelażu albo pozwolić gazownikowi wyciąć podłogę bagażnika i poprawić po Niemcach, więc kupiłem diesla Opłaciło się bo dość często parkuje w galeriach i mam problem z głowy .
BTW jak kiedyś zobaczyłem na allegro w212 e63 amg z gazem i rachunkiem na instalacje na 20tys to spadłem z krzesła - są granice
Było: Polo 86c2f 1.0 LPG
Był: Golf 1.9 TDI ALH
Była: BMW E91 318d + chip
Jest: BMW F30 318d + chip, BMW G20 msport 258 ps
Był: Golf 1.9 TDI ALH
Była: BMW E91 318d + chip
Jest: BMW F30 318d + chip, BMW G20 msport 258 ps
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
zwraca się pewnie w 2 lata taka instalacja.BTW jak kiedyś zobaczyłem na allegro w212 e63 amg z gazem i rachunkiem na instalacje na 20tys to spadłem z krzesła - są granice
Moje auto pije średnio 17 litrów benzyny, instalacja to koszt około 5,5 tys zł. Zwrot tak naprawdę były dość szybki, ale
gdzie wcisnąć butle jak nie ma koła zapasowego
także nie mam przerobionego i jeżdżę na samej benzynie 98, jeśli była by możliwość schowania butli w kole to nawet bym się nie zastanawiał. Z 600-700zł w portfelu by zostawało
- kostek007
- Gadatliwa bestia
- Posty: 868
- Rejestracja: czw sie 05, 2010 10:12
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
I pewnie pisze to osoba która nie miala nigdy do czynienia z lpg. Cng sie oplaca? Ty sie pukni w glowe...Tych stacji jest tak malo ze to nie ma sensu. A co do dizla to napisz mi jaki jest sens kupowac jesli ktos jezdzi po mieście duzo i gdzie tu taniej? Dizel jest na trase i jak ktos duzo jezdzi po drogach krajowych a nie w zakorkowanym miescie. A po co przepłacać za pb jak mozna jezdzic o polowe taniej? Jak się masz tak wypowiadac to sobie to lepiej zachowaj do siebie.VW_seller pisze:panowie ropa po 4.3 a bedzie taniej,wiec na zime nawet diesla sie bardziej opłaca ,do tego jak kupisz alternatywe paliwa po 0.70gr za litr to juz wogóle jazda za darmo
cng sie opłaca jak sie jezdzi bardzo dużo . jak mało to lepiej sama PB95 , mniej sie silnik katuje i wogóle gaz wg mnie to nie do samochodu .za dużo to ma wad które denerwują jak choćby czekania na tankowanie lub samemu ale to dyskomfort.
Re: Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
Od lat już to robią - nowość to jest u nas bo i silniki typu "FSI" stają się coraz powszechniejsze lub często jedyne możliwe do zakupu z benzynowych.kw pisze:Niektóre auta nie nadają się do zagazowania, bo właśnie mają wtrysk bezpośredni (gazownicy już je robią ale dość świeża technologia)
Każda renomowana gazownia ciesząca się poważaniem w światku bez problemu robi takie silniki nie od dzisiaj a te zasilane LPG sprawują się jeszcze lepiej niż zasilane sama benzyną.
Z resztą wszystkich niedowiarków odsyłam do tych renomowanych warsztatów, na jakieś strony internetowe, galerie, albo podjechać na plac i zobaczyć jakie furmanki ludzie gazują... BMW M5, Mercedesy AMG, Audi serie RS, jakieś cuda typu Infinity, pojazdy które warte są po kilkaset tysięcy złotych. Mamy w kraju fachowców z ogromną wiedzą, jeszcze większym doświadczeniem i sprzętem którzy potrafią ogarnąć każdy silnik.
to też mit bo nie ma takich silników. Wiele razy pisałem - nie ma silników nie nadających się do gazu - są tylko nieudolni gazownicy i źle dobrane instalacje.kw pisze:albo silniki nie znoszą lpg.
Przykłady proste i popularne:
1) silnik 2.0 16V 150KM konstrukcji Forda montowany w ich samochodach oraz w Maździe. "Do gazu się nie nadaje bo ma ceramiczne gniazda zaworowe które się wypalają na gazie". Na benzynie też się wypalają i jakby ktoś to serwisował czy chociaż przeczytał instrukcje obsługi to by wyczytał ze co 60tys km bez względu czy to jeździ na gazie czy na benzynie serwis przeprowadza kontrolę luzów zaworowych. Ale kto by tam czytał - u nas sami najmądrzejsi. Najpierw silnik robi 180tys km na benzynie bez dotykania, potem się montuje LPG. Po kolejnych 40tyś km głowica nadaje się do naprawy jedynie poprzez wyrzucenie ale to gaz zniszczył silnik...
2) Opel ze swoimi 16V (1.0, 1,2, 1.4, 1.6, 1. - wszystkie bez hydrauliki zaworowej. "Też do gazu się nie nadają..."
G... prawda. Jakby kto serwisował to wie że ASO co 60 tyś km przeprowadza kontrolę i ew. korekcję luzów zaworowych. To jest normalna procedura serwisowa bez względu na to czym jest silnik zasilany. I tutaj mógłbym wkleić wnioski z pkt. nr 1...
3) Podobnie nie mniej popularne (a słynące z trwałości) silniki Toyoty - też luzy zaworowe wymagają okresowych kontroli.
Świec zapłonowych tez nie zmieniacie ??
Oleju w silniku ??
Filtrów ??
No to jest taka sama czynność. Się wszystkim wydaje że silnik dobry to był 1.9TDI 1Z gdzie jedyną czynnością było lanie ON do zbiornika i jeździło tak długo aż skonał... Jak się komuś przypomniało to w miedzy czasie olej zmienił (jak się okazało na podrabiany z internetu bo taniej).
Jak się kupuje auto które miało przejechane 300+tkm, w Polsce ktoś zdjął połowę z wyświetlacza, kolejny zagazował tam gdzie było najtaniej (bez pytania: człowieku, widziałeś kiedyś ten silnik na oczy chociaż ??) a potem pieprzenie że gaz zniszczył mu silnik. Ludzie nowe z salonu już z "fabrycznym" gazem pokupowali, kręcą 3cią stówę na blat i nikt nie narzeka że mu gaz silnik zniszczył.
Z całego motłochu kupa-wartych informacji dot. gazowania prawdziwa jest tylko jedna opinia: im prostszy konstrukcyjnie silnik - tym tańsza (bo prostsza) instalacja gazowa jest wymagana - i tyle.
Ale to jest u nas właśnie przez druciarskie szopy gdzie montowali LPG. W krajach gdzie zasilanie gazowe silników jest bardzo rozwinięte i znacznie dłużej znane (ale też i regulowane stosownymi przepisami) [jak Włochy czy Holandia] żadne takie zakazy nie obowiązują a wręcz przeciwnie: do strefy centrum prędzej wjedziesz autem zagazowanym jak kilkuletnim dieslem.kw pisze:Drugie ograniczenie to parkingi podziemne na które jest zakaz wjazdu, niby można po chamsku jak się ma wlew schowany, ale w razie jakiegoś wycieku można być obciążonym masakrycznymi kosztami akcji ratowniczej
I proszę mnie nie szufladkować jako zwolennika czy przeciwnika LPG (bo mam i LPG i TDI), od lat...
Jestem po prostu przeciwnikiem głupiego gadania.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
- herbu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2356
- Rejestracja: pn paź 15, 2007 10:58
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
Tu się zgodzę ale i nie zgodzę Oczywiście każdy silnik można zagazować, ale nie każdy będzie równie przyjazny podczas użytkowania na LPG. Np w Subaru niektóre silniki nie mają automatycznej regulacji luzów zaworowych - trzeba to robić ręcznie, a na gazie w dodatku trzeba to robić częściej. A tanie to nie jest, więc już jest jakiś problem.Piasek pisze:Wiele razy pisałem - nie ma silników nie nadających się do gazu - są tylko nieudolni gazownicy i źle dobrane instalacje.
Inne silniki to niektóre silniki montowane w Fordzie - owszem, jeżdżą na LPG, ale mają delikatne gniazda zaworowe, które przy użytkowaniu na gazie szybciej się wypalają.
Silniki FSI - oczywiście można zagazować - dobra instalacja to koszt około 8 tys. - ale można jeździć tylko na LPG. Dostępne są już tańsze instalację za około 3,5 tys., które jednak zużywają i gaz i benzynę, co znacząco podnosi koszty.
Przykłady mógłbym mnożyć, ale żona woła mnie na obiad
Generalnie każdy silnik nadaje się do LPG, ale nie każdy jednakowo dobrze.
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
No toż pisałem o tym w przyp. Opla czy Toyoty że tam bez względu na to co zasila silnik i tak wymagana jest okresowa regulacja. Subaru nei jest tutaj wyjątkiem. Na Wyspach gazują nawet silniki Wankla... Także nie ma silnika nie nadającego się do gazu.herbu pisze:Np w Subaru niektóre silniki nie mają automatycznej regulacji luzów zaworowych - trzeba to robić ręcznie, a na gazie w dodatku trzeba to robić częściej.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?
Zagazować wszystko się da, tylko, że kiedy jest to drogie i skomplikowane to nie ma sensu.
I ja tak samo - jeździłem zarówno na LPG jak i dieslem, na dzień dzisiejszy lekko w stronę gazu bym się skłaniał, choć dieslom nie mówię nie.
I ja tak samo - jeździłem zarówno na LPG jak i dieslem, na dzień dzisiejszy lekko w stronę gazu bym się skłaniał, choć dieslom nie mówię nie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości