To ciekawe, jakim autem(jeśli ma oczywiście) wozi się teściowaPiasek pisze:Jak chcesz się żony pozbyć na zawsze - lepiej trafić nie mogłeś
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
Moderatorzy: palio, jhosef, VIP
- kostek007
- Gadatliwa bestia
- Posty: 868
- Rejestracja: czw sie 05, 2010 10:12
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
Re: ***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
hahahahaha dobre ;dPiasek pisze:Jak chcesz się żony pozbyć na zawsze - lepiej trafić nie mogłeś
będę pamiętał jak teściowej będę kupował ;p
- polityk997
- Mały gagatek
- Posty: 103
- Rejestracja: pt lis 20, 2009 01:19
- Lokalizacja: Ząbki
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
Ja szczerze polecam Lupo 1.4 TDI, jeździłem takim przez 3 lata. Mimo że jednostka 3 cylindrowa to się jakoś odpycha.
Yarisa z drugiej strony nie polecam, bo serwis droższy niż BMW serii 5, ale kto co lubi. Jak ktoś wybiera spalanie i nie patrzy na koszty eksploatacji to potem bywa rozczarowanie jak się szuka części (kolega przerabiał w posiadanym od nowości Yarisie VVTI - elementy zawieszenia, elektryka etc).
Do usłyszenia.
Yarisa z drugiej strony nie polecam, bo serwis droższy niż BMW serii 5, ale kto co lubi. Jak ktoś wybiera spalanie i nie patrzy na koszty eksploatacji to potem bywa rozczarowanie jak się szuka części (kolega przerabiał w posiadanym od nowości Yarisie VVTI - elementy zawieszenia, elektryka etc).
Do usłyszenia.
- -oli-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 596
- Rejestracja: ndz lut 27, 2005 20:48
- Lokalizacja: Kluczbork, Olesno woj.opolskie
- Kontakt:
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
moja Żona ujeżdża Yarisa od kwietnia, zrobiła nim na razie 10 tys.km i nic się złego nie dzieje! Kolega mojego Ojca ma taką samą Yariskę od nowości (2006r) i póki co,oprócz części eksploatacyjnych wymienił 2 przednie żarówkipolityk997 pisze:Yarisa z drugiej strony nie polecam, bo serwis droższy niż BMW serii 5, ale kto co lubi. Jak ktoś wybiera spalanie i nie patrzy na koszty eksploatacji to potem bywa rozczarowanie jak się szuka części (kolega przerabiał w posiadanym od nowości Yarisie VVTI - elementy zawieszenia, elektryka etc).
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
a znajdź mi auto które jest tanie w serwisowaniu w ASO.polityk997 pisze:Yarisa z drugiej strony nie polecam, bo serwis droższy niż BMW serii 5,
Pewnie nawet Trabantem by Cię zrujnowali finansowo swoimi stawkami za roboczogodziny netto i kosztorysowaniem materiałowym w stylu
- uzupełnienie płynu w spryskiwaczach 1L x 27zł netto (a wlali faktycznie może 2 setki)
Trafił minę i tyle. Kobieta chyba 4 lata się znęcała nad taką i poza olejami i filtrami zero ingerencji. Nawet żarówki nie wymieniłem. Pod koniec eksploatacji już aku zaczął zdychać - po 2 tyg. postoju potrzebny był prostownik.polityk997 pisze:ak ktoś wybiera spalanie i nie patrzy na koszty eksploatacji to potem bywa rozczarowanie jak się szuka części (kolega przerabiał w posiadanym od nowości Yarisie VVTI - elementy zawieszenia, elektryka etc).
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
Znajomy z pracy ma yarisa, którego wziął jak miał rok czy jakoś tak i jakiś malutki przebieg. Teraz ma chyba z 10 lat, koło 150 tys. i nic kompletnie mu się nie psuło. Jedynie jak zatankuje do pełna do benzyna cieknie
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
moim zdaniem jeśli chodzi o yarisa to goła benzyna (gaz wypala zawory i pękają pierścienie) najlepiej diesel bardzo mało pali i jest bezawaryjny oczywiście jak się od początku nie kupi kaszalota.
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
Zgadza się. Co do gazu do vvti nie bardzo, choć niektórzy gazują i nawet ponoć chwalą. Poza tym trzeba pamiętać, że to auto typowo miejskie, więc nie robi się tym jakichś kosmicznych przebiegów. Jak ktoś kupił nówkę benzynkę albo mało zjeżdżoną to zanim najeździ do 150-200 tys. minie kupę lat, a przez ten czas będzie to działać.
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
Bez przesady, znam 2-3 auta co ponad 200 na gazie zrobiły i wszystko z silnikami ok.lwlw pisze:Co do gazu do vvti nie bardzo,
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
Jedno z nich to auto brane z salonu - miało 100 nakręconą z pełną historią serwisową.
Dobrze zagazowane. Z tego co pamiętam jak ostatnio był u nas się tankować, 312 albo 321 na liczniku widniało i bardzo sobie chwali właściciel bezawaryjność oraz ekonomię.
Drugie kupione w PL z komisu zatem żadnej pewności co do silnika i przebiegu ale też ponad 200 na gazie zrobił
Dobrze zagazowane. Z tego co pamiętam jak ostatnio był u nas się tankować, 312 albo 321 na liczniku widniało i bardzo sobie chwali właściciel bezawaryjność oraz ekonomię.
Drugie kupione w PL z komisu zatem żadnej pewności co do silnika i przebiegu ale też ponad 200 na gazie zrobił
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
ooo to już ładny wynik ale wiadomo wszystko zależy na co się trafi i jak kto dbał to podstawa!
- herbu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2356
- Rejestracja: pn paź 15, 2007 10:58
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
***Małe auto VAG i nie tylko dla kobiety***
Jak Toyota, to klekot 1.4 - totalnie bezawaryjny, bez dwumasu, turbo bez zmiennej geometrii, bez DPF-a i innych wynalazków... Ujeżdżałem kiedyś taką służbową - na liczniku przebieg ponad 200 tys, a jeździła idealnie. No i spalanie bajeczne - na trasie przy spokojnej jeździe schodziła < 3
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 24 gości