no niekoniecznie... , znam takie auta, które mozna nazwac rodzynkami głownei starsze , albo z duzymi motorami typu 4,2 w A* w pierwszej budzie..marmi m pisze:Tylko że u nas wiele osób nie rozumie że to co sprowadzają i potem sprzedają sporo poniżej średniej ceny to trupy,
Polak to jest zawsze mądrzejszy, próbuje byc cwańszy niż ustawa przewiduje.. chce kupić auto ponizej ceny rynkowej w stanie grubo ponad przeciętny, z zerowym przebiegiem i gwarancją na lata..
no i na pare tych wymagań rynek reaguje..
kręca liczniki, pucują auta i idzie to dalej.
mało sie trafia ludzi dla których wymieniona szyba przednia , to nie jest oznaka kolizji.., tylko np normalnej rzeczy jaką jest fruwający kamien spod tira..
od auta 17 letniego wymagają Polacy, zeby auto nie było malowane ,w oryginale !
potrafią zaządac za auto warte 9 tys , ekspertyzy w ASO..a jak sie okazuje , ze maska malowana ( ale nie naprawiana blacharsko ) i szyba wymieniona po kamieniu.. to juz oskarzają sprzedawce o kłamstwo i straszą sądem..
naprawde handel w tym kraju jest cięzki..
bo jak auto jest ladne, nie ma sie do czego przyczepić.. to ma swoją cene, ale przychodzi kupujący.. i juz kręci nosem..ze za droooogo,
jak za tani.. to tez będzie kręcił nosem, ze ma wgniotke na błotniku, ze przebieg juz jest pokaźny.
Mycie silnika tez jest dwojako odbierane..
jeden przyjdzie... i mówi. a co ten silnik taki bruudny ?
a następny przyjdzie i powie uu jaki wyświecony..