Wreszcie wymieniłem czujnik temperatury na oryginalny VW. Niestety nic się nie zmieniło nadal 75-78 stopni!!!
Wychodzi na to , że skopany wskaźnik w liczniku. I teraz pytanie czy da się to naprawić jakoś? Jaki element w liczniku za to odpowiada?

BENITO pisze:U mnie jest tak na 100 %. Możesz mieć również zamienione wtyczki, bo czujniki są takie same. U mnie sprawdzałem i napewno ten od góry jest od wskaźnika na desce.

Patrzyłem dzisiaj i jakoś nie widze w króćcu drugiego czujnika...

U mnie oba czujniki są plastikowym króćcu wychodzącym z silnika, ten z boku króćca po prawej jest od świec a ten na górze od wskaźnika na desce. Zaraz zaraz... To ja zawsze(2 razy) wymieniałem nie ten czujnik co trzeba? Bo wymieniałem ten właśnie z boku(z prawej strony) króćca bo myślałem, że to on...

No i skusiłem się za namową sprzedawcy na wymiane czujnika na nieoryginalny ale jakiś droższy(FAE). Sprzedawca mówił, że to to samo co oryginał. NIestety porażka po wymianie 110 stopni!!! W przyszłym tygodniu zakładam oryginał VW to napisze czy coś sie polepszyło.

U mnie aaz trzymał zawsze 90 st nieważne czy było - 20 czy + 30. Od jakiegoś pół roku sie to zmieniło i mam około 75 - 80 st. Teraz nie wiem czy zabierać się za termostat, bo jak maja być jakieś przeboje to wole nie ruszać. Chociaż gdy auto postało na mrozie to wystarczyło kilka minut z ogrzewaniem...

NO to pytanie dodatkowe
Jaka powinna być temperatura mierzona w zbiorniczku wyrównawczym?
Ale z tego co widze to pozostaje mi zakup oryginalnego czyjnika temperatury.
Jaka cena takiego czujnika? I czy tylko kupuje się go w ASO?

No więc po kolei ;) Miałem kiedys temp silnika jakies 67 stopni. Więc wymieniłem termostat na jakiśtam. Polepszyło się bo temperatura była jakieś 75 stopni. Niestety to jeszcze nie 90 ;). Wymieniłem więc czujnik temperatury. Niestety porażka bo temp silnika 105 stopni! Wróciłem więc do poprzedniego ...

Może jest przestawiony rozrząd. Więc na początek sprawdzenie ustawienia paska rozrządu. No i ważne , żeby sprawdzić koło pasowe czy się nie giba. Bo właśnie to może być przyczyną przestawienia rozrządu i braku w najlepszym przypadku mocy.
Co do drgań to sugerowałbym posprawdzać poduszki pod silnikiem.

No niestety zmartwiło mnie to nieco bo ten 11mm oryginalny 1.6TD bym miał dosłownie za piwo, a 12mm to już trudniej znaleźć...pozostanie mi chyba dotoczyć taki na wzór.

skarredasch pisze:Michnik, można toczyć, ale szybciej znalazłem pin 12mm niż tokarza który by to tak dokładnie wytoczył...

Zastanawiam się jeszcze nad zfrezowaniem oryginalnego pina...

Michnik , tez mialem taki problem...poszukaj u pompiarzy 12mm pina...1 mm luzu to dosc sporo, chociaz tam o szczelnosc nie trzeba chyba az tak dbac...jest tam odpowietrzenie, nie wiem czy cos sie stanie z oringiem na bolcu jak dasz za waski pin... ja nie ryzykowalem i dostalem pin 12mm...za piwko.....

jesli to twoja pompa to JEDNAK raczej bedzie z lda. ciekawe jak jest poprowadzony wezyk cisnieniowy. pewnie idzie gdzies kolo rozrzadu. masz fote turbo? Jutro będzie, ale ogólnie jest to malutkie KKK K03 ;) (po regeneracji chodzi jak zegarek ;) ). Jeszcze kilka fotek, w tym fotki turbiny choć nie z...

Hey jeżeli masz taki grzybek do którego wchodzi przewód to spokojnie wsadzisz Pin bolec od 1.6TD Obrazek PozdrO No ja mam chyba taką pompę...tylko u mnie jak widać na zdjęciu jest po lewej stronie jakieś ustrojstwo blaszane. Tak czy siak ide robić zdjęcie zaraz... Już mam ;) http://images31.fotosik...

Dj Darecki pisze:

Michnik pisze:Chodzi o przewodzik z podciśnieniem na którym montuje się np czujnik ciśnienia doładowania?

nie podciśnieniem , tylko ciśnieniem chodzi o przewód wchodzący w gruszke która jest na pompie

PozdrO

No nic jutro zrobie jeszcze jedno zdjęcie skoro na tym nie widać tego...