juz zrobione .... chodzi jakby z fabryki wyjechał dzieki ....

czyli jakich? ... jutro rano biore sie za to wszystko mam nadzieje ze bez zadnych niespodzianek sie obedzie i jutro bedzie na chodzie

narazie poluzowałem i to chyba az za bardzo ta śrube 22 i w niej 13 bo ta 22 bardzo ciezko chodzi i sie nie przesuwa juz po tej zębatce ... a tamtych dwoch nie ruszalem....

wszystko to jakies skompilkowane... niby ta wymiana paska taka prosta sprawa

listwe zębata? gdzie to jest?

zobaczymy jutro dzieki wilelkie:)

a tak mniej wiecej ktora to bo troche tam tego jest...

ta druga tez trzeba odkrecic zeby założyć pasek?

a co z tymi śrubami czy ta jedna 22 pod alternatorem wystarczy czy bedzie trzeba inne odkrecac...?

dobra dzieki:) dzisiaj to juz nic nie zdziałam zobaczymy rano ...


jeszcze jedno wystarczy tylko ta poluzowac czy bedzie trzeba jakies inne jeszcze odkręcać?

odkrecam ta srube tam sa dwie jedna 22 a w niej 13 i jakby sie alternator cofal i myslalem ze juz starczy a tu jeszcze brakuje zeby pasek wszedl? co to moze byc? cos zle robie?

tylko ze ja nie mam wspomagania? u mnie jest chyba prosciej....

a co z ta wymianą?

Witam:)
Przed chwilą w moim MK2 strzelił pasek klinowy...1.6D
i teraz mam pytanie czy jak mi jutro odpali to mozna jezdzic czy sie rozładuje?
i czy wymiana takiego paska w MK2 to prosta sprawa moze macie jakies schematy?