Wiem, że na odległość można tylko przypuszczać.
Zaczyna mi to jednak bardziej na koło wyglądać, skoro huczy z górki na luzie.

Muszę posłuchać po otwarciu maski przy odpalonym silniku, żeby wykluczyć ew. alternator.

Czyli mechanik mógłby nie usłyszeć, ten co wymieniał pasek?
Jeśli od obrotów, to na luzie, przy toczeniu z góry nie powinno huczeć?
Może to jednak łożysko w kole?

Tak właśnie podejrzewam. To grubsza (kosztowna) naprawa chyba?
Jak długo można z tym huczeniem jeździć i czym to grozi?

Takie łożysko w alternatorze to na luzie też huczy? Tylko w trakcie jazdy, czy jak auto stoi, to też?

Na starym tez huczało.

No właśnie pasek był zerwany i jechałam niedaleko do warsztatu. Nie było huczenia. Po odebraniu auta z paskiem huczy znowu.

Witam, czy alternator może huczeć? Mam jakieś huczenie pod maską i przydałoby się go namierzyć

Tak myślę, że nie warto ryzykować. Czy piszczenie na zimnym silniku, to była oznaka, że pasek pada? Pewnie tak, ale jest tez tak kiedy jest on luzny i wystarczy go wtedy naciganac. Moe tak bylo w twoim przpadku ze na zm=imnym sie slizgal i przecieral az w koncu strzelil. Teraz to już za późno ;) al...

Tak myślę, że nie warto ryzykować.
Czy piszczenie na zimnym silniku, to była oznaka, że pasek pada?

Zerwał się ten duży pasek, taki mały na dole jest OK.

Witam, w vw golf III 1.9 D zerwał mi się pasek klinowy, czy dojadę ok. 10 km do zaprzyjaźnionego warsztatu? Mam nie najlepszy akumulator