Sztomel pisze: Zanim napiszesz taką bzdurę to proponuję się trochę zapoznać z mechaniką pojazdu.

Proponuje tobie też.

A tymczasem jak można zauważyć w tematach zamieszczonych w Twoim opisie sam robiłeś MKII przytulonego do drzewa Wymyśliłeś to na miejscu czy potrzebowałeś czasu ?? Co do mojego auta nie widziało drzewa :los2: , i nie miało korozji wcale a uszkodzeniu uległ słupek i próg wiec to była drobna naprawa....

Sztomel pisze:- płynu hamulcowego nie ma a auto hamuje - pewnie kolega ma napęd i hamulec jaskiniowy rodem od Freda Flintstone'a.

Nie rob z siebie . Chodzi o niski poziom w zbiorniczku.

Spróbuj podmianę licznika ciężko jest określić błąd jeżeli była przekładana instalacja.

ryszard.derbich pisze: 4500 zł

Przy tej cenie można kupić całe a nie klejone. Jako że jest sens odrestaurowania samochodów popieram ale nie takiego samochodu.

Np takiego:

Zaworek zwrotny na przewodzie serwa albo dziura na tym przewodzie.

Najlepiej mieć kanał do takiej operacji choć można poradzić sobie bez niego.

Gadałem z gościem 1 tyś zł taki bajer.
Ale zaryzykujesz i przelejesz na konto do Rosji 1tys?

A może jest zwarcie gdzieś po drodze.

A może płyny hamulcowego nie ma.

Nie takie rzeźby tu robią fotel to pryszcz.

golf1887 pisze:Właśnie chodzi o to że nie chciałbym oddawać go na złom

A ja myślę że to jest sensowne rozwiązanie.

jpatryk125 pisze: Roboty jest bardzo dużo, to trzeba przyznać.

W tym wypadku żadna naprawa nie wchodzi w grę.

Wszystko da rade zrobić